Włodzimierz Czarzasty był gościem w porannej rozmowie w RMF FM 12 czerwca. Polityk był pytany o słaby wynik Lewicy podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego. Jego zdaniem doszło do popełnienia kilkunastu błędów. - Jeżeli chodzi o wynik wyborów, zrobiliśmy masę błędów. Musimy wszystkie te błędy sobie spisać i na bazie tych błędów oraz rzeczy, które się wydarzyły, podjąć stosowne decyzje. Począwszy od tego, myślę, że mogliśmy ułożyć lepiej listy, z panem Kohutem to była bardziej skomplikowana sprawa, ale na pewno na Śląsku zrobiliśmy wynik fatalny, dlatego, że Śląsk siódmym okręgiem, zawsze był drugi, albo pierwszy u nas - analizował lider Lewicy. Jak przyznał, wynik jego partii mógł być także spowodowany tym, jak radzi sobie rząd, który Lewica współtworzy. - Pewnie jest taka też sytuacja, że płacimy za to, co się dzieje w rządzie. W tym rządzie musimy być bardziej wyraziści, w tym rządzie musimy walczyć bardziej o sprawy, które żeśmy ludziom obiecali w kampanii wyborczej - ocenił Włodzimierz Czarzasty.
Polityk został także zapytany przez Roberta Mazurka, gdzie jest jego czekolada za wygrany zakład. Lider Lewicy przekonywał kilka tygodni temu, że wynik jego partii będzie inny. Teraz przeprosił o kupnie nagrody i przeprosił. - To jest bardzo dobry przykład tego jak Lewica traktuje wyborców: obiecuje, obiecuje a później zapomnieliśmy - skwitował dziennikarz. Później dodał ze śmiechem: - Ja tak głosowałem na Lewicę jak pan przynosi czekoladę.
ZOBACZ GALERIĘ: Biedroń chłodził się w Wiśle