Czarnek grzmi, a KUL odcina się od Mazurenki. "Został skreślony z listy studentów"

2025-08-27 11:19

Ogromna burza po słowach dziennikarza Witalija Mazurenki w programie Polsat News. Ukrainiec, który przez lata był związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim, nazwał prezydenta Karola Nawrockiego „pachanem”, czyli przywódcą kryminalnym. Były minister edukacji Przemysław Czarnek domagał się relegowania go z uczelni, ale KUL wydał stanowcze oświadczenie: Mazurenko został skreślony z listy studentów już w 2020 roku.

Czarnek grzmi, a KUL odcina się od Mazurenki. Został skreślony z listy studentów

i

Autor: Paweł Dąbrowski/Super Express, Shutterstock/ Shutterstock
  • Ukraiński dziennikarz Witalij Mazurenko w Polsat News nazwał prezydenta Karola Nawrockiego „pachanem”.
  • Agnieszka Gozdyra przerwała mu w programie: „To obraźliwe dla głowy państwa”.
  • Przemysław Czarnek zażądał relegowania Mazurenki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
  • KUL wydał oświadczenie: Mazurenko został skreślony z listy studentów już w 2020 r.
  • Dziennikarz przeprosił, ale stracił pracę w redakcji „Obserwatora Międzynarodowego”.

Skandaliczne słowa w Polsat News

Do kontrowersji doszło we wtorkowym programie „Debata Gozdyry”. Witalij Mazurenko, dziennikarz i obywatel Polski, ostro ocenił decyzje prezydenta Karola Nawrockiego dotyczące ustawy o pomocy Ukraińcom. Warto wspomnieć, że ma on obywatelstwo polskie.

Koniec z wyjątkami? Bogucki o nowych zasadach dla Ukraińców

„Retoryka i zachowania pana Nawrockiego to nie są zachowania prezydenckie, tylko zachowania pachana. Tak określa się w rosyjskich więzieniach przywódcę kryminalnego” – powiedział Mazurenko na antenie.

Prowadząca Agnieszka Gozdyra natychmiast zareagowała: „To jest obraźliwe dla głowy państwa polskiego. Porównuje pan prezydenta do osoby z więziennego półświatka” – zaznaczyła.

Czarnek reaguje i pisze do KUL

Słowa Mazurenki wywołały lawinę reakcji. Przemysław Czarnek wystosował list do rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. prof. Mirosława Kalinowskiego.

„Publiczne znieważenie Prezydenta RP w programie na żywo należy do najcięższych przestępstw karnych. Wnoszę o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko p. Mazurence i relegowanie go z naszego uniwersytetu” – pisał Czarnek.

Były minister dodał też w sieci: „Jeśli to prawda, że p. Mazurenko nadal odbywa studia doktoranckie w KUL, za chwilę wystąpię o relegowanie go z uczelni. Nie ma dla takich miejsca”.

KUL wydaje oświadczenie

Sytuacja błyskawicznie nabrała tempa. Katolicki Uniwersytet Lubelski wydał komunikat, w którym zdementował informacje o tym, że Mazurenko nadal jest studentem.

„Pan Witalij Mazurenko w listopadzie 2020 r. został skreślony z listy studentów studiów doktoranckich KUL i nie ma żadnych związków z naszą uczelnią” – poinformowały władze uniwersytetu w mediach społecznościowych.

Przeprosiny i utrata pracy

Pod presją krytyki Mazurenko opublikował przeprosiny.

"Jako obywatel Rzeczypospolitej Polskiej pragnę podkreślić, że darzę instytucje państwa, na czele z Prezydentem RP, pełnym szacunkiem. Przepraszam wszystkich, których uczucia mogły zostać dotknięte moimi słowami” – napisał na Facebooku.

Nie pomogło. Redakcja „Obserwatora Międzynarodowego”, z którą współpracował, w trybie natychmiastowym rozwiązała z nim umowę. Na słowa Mazurenki zareagowała również Kancelaria Prezydenta, wskazując, że znieważenie głowy państwa to przestępstwo ścigane z urzędu. Sprawa błyskawicznie stała się jednym z głównych tematów dnia i może mieć dalsze konsekwencje prawne.

Poniżej galeria zdjęć: Iskrzy między Donaldem Tuskiem a Karolem Nawrockim

Polityka SE Google News
Express Biedrzyckiej - Tomasz Słomka
Sonda
Czy Witalij Mazurenko słusznie stracił studia i pracę po słowach o prezydencie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki