Bodnar o zatrzymaniu Jacka Sutryka: Chodziło o skonfrontowanie i uzyskanie wyjaśnień

i

Autor: PAP/Paweł Supernak, PAP

Minister sprawiedliwości wyjaśnia

Czarne chmury nad Telewizją Republika! Adam Bodnar: Każda wolność ma granice

2025-04-11 11:20

W środę 9 kwietnia ministerstwo sprawiedliwości poinformowało, że przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wszczął postępowanie w sprawie ukarania Telewizji Republika karą pieniężną ws. wypowiedzi, które padły w wyemitowanym w lipcu ubiegłego roku programu "Mówi się...". Minister Adam Bodnar uzasadnił teraz wniosek o wymierzenie kary dla stacji.

Wolność słowa to nie osłona do nienawiści

Adam Bodnar podkreślił na platformie X, że "wolność słowa to fundamentalne prawo zagwarantowane w Konstytucji, ale – jak każda wolność – ma swoje granice, wyznaczone przez godność człowieka, bezpieczeństwo publiczne i porządek konstytucyjny". "Wolność słowa nie może służyć jako osłona dla nienawiści" - dodał minister.

"To przekroczenie prawa, które wymagało reakcji instytucji nadzorujących media. Przewodniczący KRRiT, po analizie sprawy, wszczął postępowanie o ukaranie nadawcy karą pieniężną" - czytamy. Bodnar zaznaczył, że KRRiT, jako organ konstytucyjny, ma obowiązek przestrzegać ustawy o radiofonii i telewizji, łącznie z przestrzeganiem zakazu propagowania nienawiści oraz treści sprzecznych z dobrem społecznym i moralnością publiczną.

Sąd podjął decyzję w sprawie TV Republika. Cios dla widzów stacji!

Skierowana do KRRiT skarga szefa MS dotyczy programu "Mówi się…", wyemitowanego w TV Republika 23 lipca 2024 r. Jak czytamy w komunikacie MS, w trakcie transmitowanego na żywo programu telefonująca do studia kobieta mówiła m.in. o "szubienicy" dla członków obecnego rządu oraz o "bandzie zboczeńców i zwyrodnialców", która w jej ocenie, rzekomo pracuje dla Ministra Sprawiedliwości. W ocenie MS komentarz wygłoszony na antenie prawdopodobnie dotyczył tymczasowego aresztowania trzech osób, w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.

Sobala "rozumiał emocje"

W skardze skierowanej do KRRiT przez Adama Bodnara podkreślono, że "prowadzący program redaktor Jacek Sobala nie przerwał słuchaczce, nie oponował wygłaszanym opiniom, a po zakończeniu wypowiedzi kobiety stwierdził, że rozumie jej emocje".

W komunikacie z 9 kwietnia MS informowało, że KRRiT na wniosek Bodnara przeprowadziła postępowanie wyjaśniające i stwierdziła w piśmie z 3 kwietnia br. przesłanym do Ministerstwa Sprawiedliwości, naruszenie art. 18 ust. 1 ustawy z 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji. Zakazuje on m.in. propagowania w audycjach działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub nawołujących do popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym.

Polityka SE Google News
Wieczorny Express - Senyszyn, Jakubiak
Sonda
Oglądasz TV Republika?