Szefowa KPRP była pytana w Radiu Maryja, kto będzie ambasadorem w Stanach Zjednoczonych oraz o to czy Pałac Prezydencki i MSZ kończą spór o nominacje na ambasadorów. Paprocka podkreśliła, że "decyzję w sprawie przedstawiciela Rzeczypospolitej w Stanach Zjednoczonych pan prezydent ogłaszał wielokrotnie". - I tutaj pewnie jakiejś wielkiej zgody na obecnego kandydata nie należy się spodziewać - podkreśliła. Zaznaczyła, że zastrzeżenia prezydenta wobec Klicha są powszechnie znane. Paprocka powiedziała też, że prezydent z satysfakcją przyjmuje to, że rząd wraca do 30-letniej praktyki w sprawie załatwiania spraw ambasadorskich, tzw. wstępnej zgody. Czyli wtedy, kiedy prezydentowi jest przedstawiana jest kandydatura przed przeprowadzeniem wszystkich postępowań w Sejmie, przed uzyskaniem zgody innego państwa na przyjazd danego przedstawiciela - dodała.
Spór na linii rząd - prezydent
- Rząd się ze swoich planów wycofał i ostatecznie takie dokumenty wpłynęły do Kancelarii (Prezydenta). O tych sprawach, o tych kandydaturach, które oczekują od wielu miesięcy, na bieżąco o decyzjach pan prezydenta będziemy informować - zaznaczyła minister. - Spraw takich do załatwienia oczekuje kilkadziesiąt i tutaj pan prezydent będzie w tym zakresie z rządem współpracował. Akcentuje to, że po tym, jak rząd wrócił do przestrzegania konstytucji, do przestrzegania prawa i zwyczajów, które panowały od 30 lat - mówiła szefowa Kancelarii Prezydenta. W poniedziałek prezydent Duda w Polsat News była pytany w kontekście sytuacji międzynarodowej, czy to nie jest moment przełomowy aby porozumieć się z premierem Donaldem Tuskiem w sprawie ambasadorów.
ZOBACZ GALERIĘ: Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem
