Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewcz, który był gościem w programie Jacka Prusinowskiego "Sedno Sprawy", przyznał, że istnieje kilka scenariuszy na najbliższy czas, jeśli chodzi o rozwój epidemii. Jak mówił, realny scenariusz rozwoju epidemii to około 5 tysięcy przypadków dziennie, ale Ministerstwo Zdrowia jest przygotowane na nawet zakażenia na poziomie 15 tysięcy dziennie (do czego może dojść na przełomie października i listopada), a nawet kilkudziesięciu tysięcy dziennie. Dziś nie ma jednak mowy o planach wprowadzeniu obostrzeń: - Jest za wcześnie o tym mówić, bo decydującym o tym jest to, jak obłożone są łóżka szpitalne. W czasie rozmowy z rzecznikiem Ministerstwa Zdrowia pojawił się też temat szczepionek. Jak to wygląda? Andrusiewicz wyjaśnił, że jeśli popatrzymy na inne społeczeństwa, gdzie poziom wyszczepienia jest wyższy, to logicznym jest, że chorują też zaszczepieni. - To, kto dziś trafia do szpitala, i niestety doświadcza zgonu, to są ludzie dotknięci wielochorobowością, a COVID jest jedną z nich.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia o proteście medyków
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia został też zapytany o sytuację w służbie zdrowia i rozmowy z protestującymi medykami: - Mogę zadeklarować, że jesteśmy otwarci na podpisanie porozumienia, ale to zależy też od komitetu protestacyjnego. (...) Czy rozmowy dziś się skończą? Oceniam to 50 na 50.
NIE PRZEGAP>>>Cmentarze na 1 listopada zostaną zamknięte? Niedzielski rozwiewa wątpliwości
PONIŻEJ CAŁA ROZMOWA Z RZECZNIKIEM MINISTERSTWA ZDROWIA, WOJCIECHEM ANDRUSIEWICZEM: