Tarcza branżowa

i

Autor: Shutterstock

Co oprócz tarcz finansowych pomoże biznesowi w czasie pandemii? Rząd ma NOWY pomysł

2020-11-08 16:43

Jest grupa branż, które od początku pandemii znajdują się w bardzo trudnej sytuacji. Są to m.in. usługi, gastronomia, turystyka, targi i eventy, ale także działalność w sferze kultury. Nie wiemy jak długo trwała będzie epidemia, poza doraźną pomocą potrzebne jest więc też wsparcie na dostosowanie się do nowych warunków, transformację. Potrzebujących pomocy jest sporo, zwłaszcza mikrofim z segmentu tzw. drobnych usług. Działa już Tarcza Finansowa dla dużych firm i nastąpi jej przedłużenie. Zakładamy, że umorzenie subwencji i dofinansowanie kosztów dla mikrofirm oraz małych i średnich przedsiębiorstw będzie możliwe od stycznia 2021 roku po zgodzie Komisji Europejskiej – zapowiada Pawel Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

„Super Express”: - Na jaką pomoc z Polskiego Fundusz Rozwoju, który wspiera mikrofirmy oraz małe i średnie przedsiębiorstwa, ale także firmy duże, czy społeczności lokalne, mogą liczyć Polacy dotknięci restrykcjami koronawirusowymi?

Paweł Borys: - W przypadku finansowania z Polskiego Fundusz Rozwoju, premier przedstawił trzy formy pomocy. Pierwsza dotyczy mikrofirm oraz małych i średnich przedsiębiorstw, które są beneficjantami subwencji w ramach pierwszej Tarczy Finansowej, działając w ok. 30 branżach dotkniętych restrykcjami. Będą mogły one liczyć na umorzenie subwencji niezależnie od warunku konieczności utrzymania zatrudnienia i umorzenie to może sięgać nawet do 100 proc. otrzymanej pomocy. Drugi element to nowo uruchamiana forma wsparcia dająca możliwość dofinansowania 70 proc. kosztów stałych, jeśli firma z którejś z branż dotkniętych restrykcjami odczuwa spadki przychodów w stosunku do roku poprzedniego co najmniej o 30 proc. Trzeci element to przedłużenie Tarczy Finansowej dla dużych przedsiębiorstw do końca pierwszego kwartału 2021 roku. W grupie tych dużych podmiotów gospodarczych, zatrudniających 250 osób i więcej, znajdują się m.in. spółki samorządowe, np. prowadzące działalność targową.

- Premier wymienił też inne formy wsparcia…

Tak. Dochodzą do tego jeszcze przedłużone wypłaty postojowego i zwolnienie ze składek na ZUS dla przedsiębiorców działających w branżach objętych restrykcjami. Jest ponadto nowy, ważny program - dotacja na biznes, z którego dofinansowanie dostaną firmy zamierzające się przebranżowić. Bo w programach tych chodzi też o to, że musimy powoli dostosowywać się do zmieniającego się otoczenia. Program dotacja na biznes będzie umożliwiał uzyskanie finansowania np. na rozpoczęcie działalności w nowym obszarze, aby znajdujące się w złej sytuacji firmy nie bankrutowały z dnia na dzień, tylko miały czas na bezpieczną zmianę zakresu, formy, czy przedmiotu działalności.

- Jak duże może być to wsparcie?

Z programu dotacja na biznes firmy mogłyby otrzymywać pomoc do ośmiokrotności średniego wynagrodzenia w kraju. Do tej pory program ten skierowany był do osób pozostających bez pracy, bezrobotnych i można było z niego uzyskać finansowanie w kwocie do sześciokrotności średniego wynagrodzenia tylko na założenie nowej działalności. Teraz kwota będzie wyższa i dostać ją będą mogły również działające już firmy w branżach dotkniętych restrykcjami, które chcą zmienić swój profil.

- Kto będzie mógł otrzymać takie wsparcie?

Na przykład agenci turystyczni. Miniony sezon letni dla turystyki był zły, nie wiadomo czy będzie sezon zimowy i co będzie z przyszłym sezonem letnim, więc mikrofirmy z branży turystycznej znajdują się w bardzo trudnej sytuacji. Środki finansowe z tego programu miałyby im umożliwić próbę rozpoczęcia działalności w innym obszarze sektora usług. 

- Ta pomoc im wystarczy?

Ośmiokrotność średniego wynagrodzenia to ok. 40 tys. złotych, czyli nie są to małe pieniądze. Ale w połączeniu z innymi formami wsparcia, które będą trwały prawdopodobnie do końca pierwszego kwartału, w zależności od rozwoju pandemii, są to już znaczące środki pomocowe.

Apel przedsiębiorcy

- Firma może zatem uzyskać doraźną pomoc, która pozwoli jej przetrwać, a dodatkowo ubiegać się jeszcze o wsparcie z programu dotacja na biznes na przebranżowienie?

Tak. Jest grupa branż, które od początku pandemii znajdują się w bardzo trudnej sytuacji, są to m.in. usługi, gastronomia, turystyka, targi i eventy, ale także działalność w sferze kultury. Nie wiemy jak długo trwała będzie epidemia, poza doraźną pomocą potrzebne jest więc też wsparcie na dostosowanie się do nowych warunków, transformację. Na szczęście sektory te nie stanowią znaczącej części naszej gospodarki. W przypadku południowej Europy turystyka i gastronomia to kilkanaście procent Produktu Krajowego Brutto. U nas jest to niecałe 5 procent. Dlatego ogólne koszty tej pomocy będą mniejsze. Nie są to już tak potężne programy, jakie uruchamialiśmy w drugim kwartale tego roku. Jest to raczej działanie dedykowane poszczególnym branżom, którego koszt – jak mówił premier – wyniesie około 10 mld złotych.

- Ilu może być potencjalnych beneficjentów tej pomocy?

Zatrudnienie w branżach usługowych już zmalało o prawie 60 tys. etatów. Potrzebujących pomocy jest więc sporo, zwłaszcza mikrofim z segmentu tzw. drobnych usług, które będą musiały szukać swoich możliwości w innych obszarach działalności.

- Kiedy ruszy ta pomoc?

Tarcza finansowa dla dużych firm działa, więc w tym przypadku następuje jedynie jej przedłużenie. Zakładamy natomiast, że umorzenie subwencji i dofinansowanie kosztów będzie możliwe od stycznia 2021 roku po zgodzie Komisji Europejskiej.

Rozmawiał Tomasz Wolf