Służba Bezpieczeństwa Ukrainy upubliczniła w Internecie kolejną przechwyconą rozmowę Rosjan. Z nagrania wynika, że nikt nie dba o ciała zabitych. Zwłoki leżą na ulicach “jak deski”. “Śmierdzi tam szaleńczo” - relacjonował jeden z żołnierzy.
To kolejna przechwycona przez ukraińskie służby rozmowa Rosjan. Tym razem z nagrania dowiadujemy się, co wojska agresora robią z ciałami poległych. Jak się okazuje - najczęśniej nie robią nic.
SBU udostępnia przechwyconą rozmowę Rosjan. “Ciała leżą na ulicy jak deski”
Z nagrania wynika, że czasami zwłoki są chowane do trumien, jednak takie działania stanowią raczej wyjątek aniżeli regułę. Najczęściej ciała leżą po prostu na ulicach i nikt się nimi nie zajmuje.
- Wtedy to po prostu dotarło do nas. Nie są trzymane w chłodniach, ani nigdzie. Po prostu leżą na ulicy jak deski. Śmierdzi tam szaleńczo - powiedział jeden z żołnierzy.
Wojna na Ukrainie. Rosjanie maskują skalę poniesionych strat
Przechwycone przez SBU rozmowy wskazują na to, że Rosjanie podejmują wzmożone próby maskowania skali poniesionych przez siebie strat. Ciała poległych najczęściej w ogóle nie są odbierane, a gdy w ostateczności dochodzi do transportu zwłok z powrotem do kraju, proces ten dzieje się pod osłoną nocy.
ZOBACZ TAKŻE: Szok! Ochroniarz Putina zabiera jego odchody z toalet! "Wkłada je do kieszeni"