- Chciałabym zaapelować, by nikt w naszym kraju nie bał się wyjść z domu, Niezależnie od tego, jaki mamy kolor skóry, kogo popieramy i kogo kochamy. Wszyscy jesteśmy równi, nikt nie zasługuje na to, by być obiektem nienawiści - przekonywała z mównicy Kinga Duda, nie wiedząc jakie piekło wokół siebie rozpęta. Słowa córki prezydenta nie spodobały się m.in. znanym dziennikarkom. - Wszystko super, obrazek miodzio, tylko następnym razem, kiedy Twój szanowny tata, będzie bezkarnie i publicznie obrażał, niszczył i odczłowieczał innych, także Twoich rówieśników, kolegów, koleżanki, w imię zachowania władzy i konsekwentnego dzielenia ludzi, zareaguj szybciej, a nie z wieloletnim opóźnieniem. Buziaki - napisała Korwin-Piotrowska. Wtórowała jej Młynarska, która poświęciła jej duży wpis na swoim Facebooku.
Sprawdź: Kinga Duda ma NOWE PLANY. Wiemy, czym się teraz zajmie! PRZEŁOMOWY MOMENT [TYLKO U NAS]
Wszystkich przebiła jednak lewicowa działaczka i aktywistka, Marta Lempart, która opublikowała na Twitterze link do artykułu opisujący akcję policji, która zatrzymała jednego z aktywistów. I dodała do tego opis, w którym w bardzo brzydki sposób wezwała do odpowiedzi Kingę Dudę, nazywając ją... "Nazi Barbie".
Niewiele ładniej potraktował Kingę Dudę Michał Piróg. Choreograf znany m.in. z programu "You can dance" w rozmowie z portalem Plejada również nie omieszkał odnieść się do jej krótkiego przemówienia. – Ciężką sytuacją jest mieć poglądy, takie, jakie ma córka prezydenta i być nią. Ona ma dwa wyjścia, albo oficjalnie powiedzieć, że się nie zgadza z tym, co robi jej ojciec, albo powinna nic nie mówić - zaczął, zachowując początkowo konwenanse i nie przekraczając granic przyzwoitości. Później jednak był już znacznie ostrzejszy i uszczypliwy. Według niego córka Dudy jest zmanipulowana, a jej intencje nie były szczere. W jego opinii, gdyby było inaczej, zabrałaby głos dużo wcześniej. Na koniec pojechał już po bandzie, mówiąc:
- Ja mogę powiedzieć, że jestem osobą, która wierzy w wolność i równość ludzi. Gdyby mój rodzony ojciec gardził częścią społeczeństwa, to ja bym się wyparł ojca. Nie wierzę. Rozumiem miłość do rodziców, ale nie można usprawiedliwiać tą miłością postaw, które są haniebne