Co wpłynęło na gorszy wynik PiS?
– Panie doktorze, czy uważa pan, że gigantyczna afera z Funduszem Sprawiedliwości i te ostatnie informacje związane z przewałami pieniędzy w niejakiej firmie Red is Bad, co działo się za wiedzą pana premiera Mateusza Morawieckiego, czy to mogło wpłynąć na ostateczny wynik Prawa i Sprawiedliwości? – zapytała swojego gościa Kamila Biedrzycka.
– Nie sądzę, żeby miało to aż tak istotny wpływ, szczególnie na ten tak zwany twardy elektorat, dla którego bez względu na to, co by się ukazywało, jakie informacje, jak potwierdzone, nawet notarialnie potwierdzone, nawet wyrokami sądowymi, bo przecież były kwestionowane wyroki niezawisłych sądów, to to na wyborców PiS nie wpłynęło – odpowiedział Jan Maria Jackowski.
Zielony Ład zniechęcił część wyborców
– Natomiast to, co moim zdaniem wpłynęło, to ja bym to powiązał jednak z pewnym poprawieniem wyniku Konfederacji, że część wyborców dawnych Prawa i Sprawiedliwości zagłosowała na Konfederację, ponieważ miało dosyć bardziej kręcenia przez kierownictwo PiS-u w sprawach rolników. Komisarz Wojciechowski zachwalał, że Zielony Ład to jest program pisowski, a później rolnicy protestowali. Mówiono, że Zielony Ład to jest wymysł eurokratów europejskich – przypomniał były senator PiS.
– W sprawie FIT 55, tych wszystkich sprawach, nazwijmy to ekologicznych, gdzie PiS w zasadzie to popierał na poziomie Unii Europejskiej, tutaj prężył muskuły na rynek wewnętrzny, że my nie oddamy guzika, że jesteśmy suwerenni. Natomiast finalnie ta hipokryzja nie spodobała się części wyborców i proszę zauważyć, że Konfederacja z tym wynikiem, jeżeli on się oczywiście potwierdzi, no bo my cały czas mówimy tutaj o prognozie pewnej, jeżeli to się potwierdzi, to ona wróciła do poziomu poparcia, które miała w badaniach z sierpnia ubiegłego roku – podkreśla Jan Maria Jackowski.