Były premier Leszek Miller mówi o wnuczce: Monika nie znosiła partnerki mojego syna [WIDEO]

2018-09-19 6:05

Dla Leszka Millera (72 l.) to wciąż ogromny szok i cios. Jakby ktoś wbił mu nóż w serce… Były premier już dziś w programie „Alarm” w TVP 1 opowie o swoim ukochanym synu Leszku Millerze juniorze (+48 l.), który pod koniec sierpnia popełnił samobójstwo. Zdradzi też, co jego wnuczka Monika Miller myśli o byłej partnerce swojego zmarłego ojca.

- Wnuczka te pierwsze dni miała straszne. To była taka głęboka histeria i depresja. Moja wnuczka nie znosiła partnerki swojego ojca, więc trudno się dziwić, że tak zareagowała. W takich momentach ludzie reagują często w taki sposób, jakiego się nie spodziewają. To jest ogromny ból, nie do wytrzymania – mówi w wywiadzie dla programu „Alarm” Leszek Miller, dla którego jego syn był oczkiem w głowie. Do tego jedynym synem jego i żony Aleksandry. 

Można więc sobie wyobrazić, jak wielką tragedię muszą przeżywać. Wciąż nie mogą uwierzyć w to, że ich jedynak już się do nich nie uśmiechnie, nie wypowie żadnego słowa… - Kiedy umarł, miał 48 lat, ale dalej był chłopcem – bardzo wrażliwym, czułym, otwartym na krzywdę innych. I być może to wszystko też spowodowało, że w pewnym momencie podjął taką decyzję, a nie inną – dodaje były premier.
Więcej już dziś o 20:10 w programie „Alarm” w TVP 1.