Do zapowiadanej rekonstrukcji rządu dojdzie już za kilka, może kilkanaście dni. "Murowanych" kandydatów do wymiany nieoficjalnie wymienia się od dawna: to szef MSZ Witold Waszczykowski (60 l.) i minister cyfryzacji Anna Streżyńska (50 l.).
Czy jednak obecną premier Beatę Szydło zastąpi w nowym rozdaniu sam Jarosław Kaczyński (68 l.)? Nie wszyscy widzieliby go w roli szefa rządu.
Takie rozwiązanie krytykuje w rozmowie z "Super Expressem" były premier Jan Olszewski, który doskonale zna prezesa PiS, a kiedyś należał do stworzonego przez Jarosława Kaczyńskiego Porozumienia Centrum.
- Mam nadzieję, że Jarosław Kaczyński nie będzie premierem. To byłby błąd. To byłby ruch mało zrozumiały dla opinii publicznej i sukces opozycji. To byłoby wrażenie rozpadu, wrażenie, że coś się złego dzieje w obozie zjednoczonej prawicy, w samym PiS - komentuje nam Jan Olszewski.
Były premier i twórca Ruchu Odbudowy Polski odnosi się też do konfliktu prezydenta Andrzeja Dudy (45 l.) z szefem MON Antonim Macierewiczem (69 l.).
- Źle się stało, że te relacje między nimi przybrały takie formy. To jest koszt władzy. Smutna była ta wypowiedź Andrzeja Dudy o "ubeckich metodach". Niektórzy nie mają pojęcia, o czym mówią. Prezydent powinien przeprosić Macierewicza. To jest niezbędne do ułożenia relacji na nowo między nimi - dodaje Jan Olszewski, który przy okazji chwali szefa MON.
- Ważna jest odbudowa armii. Macierewicz ma różne słabości, wady, ale on jest człowiekiem od zadań niemożliwych. I musi zostać w rządzie. Jeśli Macierewicza dosięgnie dymisja, to będzie początek rozpadu obozu Zjednoczonej Prawicy - przewiduje na koniec Jan Olszewski.
Sprzęt RTV i AGD do domu, pracy w atrakcyjnych cenach? Przekonaj się, wchodząc na stronę Sferis kody rabatowe.