Były minister infrastruktury i były minister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL Cezary Grabarczyk dostał zarzut nielegalnego zdobycia pozwolenia na broń. Zarzut przedstawiła Grabarczykowski prokuratura z Katowic. Cezary Grabarczyk stawił się w prokuraturze na przesłuchaniu, w którym uczestniczył także jego obrońca. Prokuratura Krajowa wydała specjalny komunikat, w którym zaznaczyła, że w czasie postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach okazało się, że Grabarczyk w 2012 roku poświadczył nieprawdę. Chodził o postępowanie prowadzone na jego wniosek o wydanie pozwolenia na broń palną. Grabarczyk miał poświadczyć wówczas nieprawdę, co do okoliczności mającej znaczenie prawne w dokumentach wystawionych w toku postępowania; protokołu z egzaminu ws. wydania pozowolenia na broń, karty egzaminacyjnej z części teoretycznej i listy obecności na egzaminie teoretycznym, karty egzaminacyjnej z egzaminu praktycznego i listy obecności z niego, a także listy wyników strzałów, donosi pap.pl. Poświadczenie nieprawdy dotyczyło potwierdzenia w dokumentach odbycia i przeprowadzenia egzaminu w sprawie wydania pozwolenia na broń. Jednak egzami nie został przeprowadzony.
Zobacz: Zachorował na raka, PiS go zostawił. Dramat byłego ministra skarbu