Byli prezydenci zdradzają  nam, na kogo zagłosują w wyborach

i

Autor: Sebastian Wielechowski/Super Express , Artur Hojny/Super Express. Marcin Gadomski/Super Express

Zaskoczeni?

Byli prezydenci zdradzają nam, na kogo zagłosują w wyborach. Znacie te nazwiska?

2023-10-08 5:00

Trwa ostatnie odliczanie do wyborczej niedzieli 15 października. Większość z nas już wie, na jaką partię zagłosuje, choć nie wszyscy. Jeszcze większa niewiadoma to, przy których nazwiskach na kartach wyborczych postawić znak "x". Okazuje się, że byli prezydenci Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski mają już swoich konkretnych kandydatów, a nawet specjalną strategię wyborczą. Jaką? Zdradzili nam to w rozmowie.

Lech Wałęsa stawia na rodzinę

Lech Wałęsa znany jest z tego, że potrafi zaskakiwać i nieraz zmieniał już zdanie na temat poparcia, jakiego udzielał lub jakie odbierał różnym partiom politycznym. Tym razem jednak jego wybór kandydata na posła w wyborach parlamentarnych 2023 nie zaskakuje. - Oczywiście poprę mojego syna, Jarosława Wałęsę, który startuje z list Koalicji Obywatelskiej z 24. pozycji w Gdańsku - mówi bez owijania w bawełnę w rozmowie z "Super Expressem". 

Aleksander Kwaśniewski dzieli po równo. Ma swojego kandydata i kandydatkę

Aleksander Kwaśniewski też wie już, kto zasługuje na jego głos na liście do Senatu, nieco trudniej z wyborem przyszłego posła. Na nasze pytanie zadane wprost zastrzega: - Ja wszystkim tłumaczę, że akt wyborczy w demokratycznym państwie to jest jeden z najbardziej intymnych aktów każdego człowieka. Wchodzi się za kotarę i oddaje głos na kogo się chce. Można o tym powiedzieć żonie, nawet jeśli ona się nie zgadza z naszym wyborem, a państwo zmuszają mnie do takiej otwartości publicznie. Ale dobrze, powiem! Będę głosował na kandydatkę demokratycznej opozycji do Senatu panią Magdalenę Biejat - przyznaje. Zaraz jednak dodaje: - Waham się jeszcze na kogo zagłosować z listy Lewicy, bo na pierwszym miejscu jest człowiek, którego cenię, Adrian Zandberg, którego uważam za niezwykle utalentowanego polityka. Jednak, chyba na miejscu dziewiątym, jest mój stary współpracownik, który zaczynał u mnie, kiedy byłem naczelnym ITD, czyli Piotr Gadzinowski - rozważa głośno. - Jest jeszcze parę dni, żeby się zastanowić, kto dostanie mój głos, ale na pewno będzie to kandydat Lewicy - zastrzega Aleksander Kwaśniewski.

Bronisław Komorowski zawarł pakt... z żoną!

Z zupełnie innego założenia wychodzi Bronisław Komorowski. Tu górę bierze myślenie strategiczne. - Myśmy zawarli w domu taki pakt – porozumienie małżeńskie - zdradza nam były prezydent. - My zagłosujemy zgodnie z chęcią udzielenia wsparcia dla dwóch środowisk, czyli dla Platformy Obywatelskiej i dla Trzeciej Drogi. Nasze dwa głosy padną na kandydata do Senatu z paktu senackiego, który zawarła opozycja - mówi. - My mamy na Powiślu Adama Bodnara - nie ukrywa. Bardziej skomplikowana wydaje się jednak strategia państwa Komorowskich głosowania z listy sejmowej. - Nasze dwa małżeńskie głosy na kandydatów do Sejmu podzielimy tak, że jeden głos padnie na kandydata Platformy - tu Michał Szczerba z PO, którego niezwykle wysoko oceniam jako jednego z najaktywniejszych i najsensowniejszych osób w opozycji, ale nie ukrywam, że także jako mojego byłego asystenta, z którego jestem dumny, a drugi na Trzecią Drogę - mówi nam Bronisław Komorowski. Jak się okazuje, tu też już znane jest konkretne nazwisko. - W naszym wypadku to będzie Anna Radwan, która była dyrektorką mojego instytutu i startuje z trzeciego miejsca z Trzeciej Drogi - mówi z przekonaniem były prezydent.

Ma też apel do tych, którzy w najbliższych wyborach poprą opozycję. - Zachęcam wszystkich, by tak dzielić się głosami. Chodzi nie tylko o zajęcie pierwszego miejsca na podium wyborczym, ale również, by istniała realna szansa do stworzenia koalicji większościowej i powołania nowego nie-PiS-owskiego rządu, a do tego jest konieczna Trzecia Droga. Kto dobrze życzy opozycji, ten powinien zastanowić się nad takim rozwiązaniem - przekonuje. Jak twierdzi, o tym, czy uda się na trwałe odsunąć PiS od władzy zdecyduje to, kto zdobędzie trzecie miejsce, nie tylko pierwsze. - W polityce jest trochę jak w małżeństwie – jedne są z miłości, inne z rozsądku. Drugi głos warto oddać z rozsądku na Trzecią Drogę - podsumowuje Bronisław Komorowski.

Politycy Od Kuchni - Lech Wałęsa

Quiz. Który prezydent to powiedział? Pierwsze pytanie to łatwizna! Poradzisz sobie z resztą?

Pytanie 1 z 12
Który prezydent to powiedział?: "Ja panu mogę nogę podać"