- Była posłanka Polska 2050, Izabela Bodnar, ostro skrytykowała Szymona Hołownię za poparcie prezydenckiego projektu ustawy o CPK.
- Zdaniem byłej członkini partii, marszałek Sejmu "pierze mózgi przyzwoitym ludziom w partii"
Burza po głosowaniu nad CPK. Była posłanka kontra Hołownia!
Izabela Bodnar, która opuściła szeregi Polski 2050 na początku lipca, w swoim wpisie w mediach społecznościowych nie kryła rozczarowania postawą Szymona Hołowni. Jak stwierdziła:
- Szymon, ja mam do Ciebie jeden żal nadrzędny. Nie ten, że blokujesz mój powrót do komisji sejmowych, to przeżyję, poczekam na rotację, ale to, że pierzesz mózgi tylu przyzwoitym osobom w partii, nakazując im głosować, kolejny raz za czymś absurdalnym z punktu widzenia konstytucji oraz naturalnych procesów decyzyjnych - napisała w mediach społecznościowych.
Była posłanka argumentowała, że za projekt CPK odpowiada rząd, a dopuszczanie do debaty nad "skompromitowanym, nierentownym projektem PiS" jest nieracjonalne i daje jedynie "pożywkę" konkurentom politycznym Hołowni. Bodnar zaapelowała do marszałka Sejmu o refleksję, zanim sytuacja "zajdzie za daleko".
- Pobudka były Szefie! Zanim zajdzie to za daleko i już nawet środowisko show biznesowe, mega świadome, zacznie unikać kontaktów…. jeszcze jest czas na refleksje - napisała Izabela Bodnar.
Hołownia tłumaczy się z głosowania ws. CPK
Szymon Hołownia po głosowaniu zapewniał, że nie głosowanie nie jest wbrew koalicji. Zaznaczył, że komisja sejmowa ma pracować nad prezydenckim projektem, aby "wykazać też jego absurdy" i zapowiedział wyjaśnienie decyzji premierowi.
- Ta ustawa zabiera wiele błędów. W znacznej mierze jest powtórzeniem tej ustawy obywatelskiej, nad którą już pracowaliśmy, czyli powtórzeniem tych rozwiązań, które PiS już proponował. Co do zasady, głosowanie, które się odbyło, miało charakter proceduralny. To nie jest uchwalenie ustawy. My z opozycją ustaw nie uchwalamy - mówił Hołownia.
