Jarosław Kaczyński opowiada o demografii
Podczas spotkań z wyborcami Jarosław Kaczyński zabiera głos w wielu różnych sprawach i zdarza mu się powiedzieć coś, co wzbudza silne emocje. Tak było tym razem w Ełku, gdzie prezes PiS wypowiedział się o problemach demografii. Jego zdaniem, należy wspierać młode rodziny, ale dzieci nie rodzą się przez... nastawienie pań. – Jeżeli na przykład utrzyma się taki stan, że do 25 roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Pamiętajcie, że mężczyzna żeby popaść w alkoholizm to musi pić nadmiernie przeciętnie przez 20 lat (….) a kobieta tylko dwa – powiedział prezes PiS. – Jak do 25 roku życia kobieta daje w szyje to, trochę żartuję, ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach – ocenił Jarosław Kaczyński. Wypowiedzi szefa PiS odbiły się echem na opozycji, nie tylko wśród kobiet. – Gdyby prezes Kaczyński był żonaty, to nigdy by sobie nie pozwolił na takie skandaliczne słowa, ponieważ zaraz dostałby w domu po głowie. Jego słowa to taka przywara starego kawalera. Nie wolno obrażać kobiet! – mówi nam poseł PO Jerzy Borowczak (64 l.).
Cymański: wypowiedź nieco niefortunna
Poseł klubu PiS Tadeusz Cymański (67 l.) broni szefa PiS. – Wypowiedź prezesa była spektakularna, a może nawet niefortunna, bo dziś każde słowo z jego ust może być wykorzystane przez opozycję. Byłbym jednak daleki, aby wyrażać oburzenie. Trzeba bowiem widzieć kontekst wypowiedzi, a prezes zaznaczył, że żartuje. I trzeba zwrócić uwagę na problem alkoholizmu, który nie był dotąd utożsamiany z kobietami. Oczywiście temat dzietności jest znacznie szerszy, bo dotyczy m.in. dostępności mieszkań, czy stabilizacji życiowej – mówi nam Cymański.
Jarosław Kaczyński o Niemcach: Mają siedzieć cicho w kąciku
Kaczyński na polityczną emeryturę
Artur Dziambor (40 l.), poseł Konfederacji cieszy się ze wpadek prezesa PiS. – Potrzeba nam jeszcze więcej przemyśleń Jarosława Kaczyńskiego na temat życia, którego nie zna. Im będzie ich więcej tym większa szansa, że PiS przegra najbliższe wybory z kretesem. Prezes powinien odejść już na polityczną emeryturę, bo gada bzdury. W Polsce jest tak ogromna niepewność co do przyszłości, że ludzie boją się posiadać dzieci. Posiadanie dzieci jest ogromnym wyzwaniem finansowym, jak i czasowym – mówi polityk Konfederacji.
PiS diagnozuje problem, ale nie znajduje remedium
Politolog Antoni Dudek nie odbiera szefowi PiS prawa do wypowiedzi o demografii, ale zaprzecza, jakoby alkoholizm był przyczyną katastrofalnej sytuacji. – Ona ma źródła w zmianie stylu życia kobiet, co zaczęło się już w latach 90. Później doszły błędy w polityce państwa, bo nie było polityki prorodzinnej (dopiero w I dekadzie XXI wieku rozpoczęły się przymiarki). Program Rodzina 500 plus jest niestety spóźniony i nie przyniósł spodziewanego efektu – tłumaczy ekspert. – Z polityką PiS jest tak, że oni diagnozują problemy, ale nie potrafią znaleźć skutecznego sposobu ich naprawy. Tak jest ze wszystkim, np. z wymiarem sprawiedliwości – dodaje Antoni Dudek.