Oto jak wygląda sprawiedliwość po polsku! W 2013 r. sąd aresztował na pięć dni Arkadiusza K., który choruje na schizofrenię paranoidalną i jest ubezwłasnowolniony. Za co? Za kradzież. batonika wartego 99 gr. Z kolei w czwartek prokuratura postawiła bardzo poważne zarzuty jednemu z najważniejszych polityków PSL. Śledczy twierdzą, że Jan Bury m.in. przyjmował wysokie łapówki (np. sztabki złota), że wpływał na działanie różnych instytucji państwowych. Chodzi o ponad 900 tys. zł, politykowi grozi do 12 lat więzienia. Ale sąd nie aresztował Burego. Puścił go wolno!
Śledczy przekonują, że zaskarżą decyzję, jak tylko otrzymają uzasadnienie odmowy zastosowania aresztu dla PSL-owskiego dygnitarza. - Oczywiście musimy się z nim zapoznać, a potem napisać zażalenie i je przesłać do sądu - mówi nam prokurator Tadeusz Tadla z Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. - Na pewno jednak nie potrwa to dłużej niż do piątku. W ten dzień zażalenie musi się znaleźć już w sądzie. Powiem tylko, bez zaglądania w dokumenty, że nie podzielamy stanowiska sądu dotyczącego braku obaw o matactwo. Naszym zdaniem obok grożącej podejrzanemu surowej kary, obawa, że będzie on mataczył jest jak najbardziej uzasadniona - dodaje prokurator.
Zobacz także: Człowiek Lisa: Duda to ordynans! Kukiz w roli psa łańcuchowego!