Budka zapowiedział, co zrobi po przejęciu władzy. Dostanie się Rydzykowi?

- Obywatele nie schronią się w domku z kart, Polacy chcą silnego państwa, zbudowanego na mocnych fundamentach – powiedział Budka. – Instytucje państwa nie mogą służyć obozowi władzy, wybranej grupie ludzi. Trybunały, sądy, prokuratura straciły wiarygodność a służby, czy raporty NIK służą wyłącznie jako oręż w walce politycznej. Fundusz Sprawiedliwości, który miał pomagać ofiarom przestępstw, staje się funduszem, który pomaga budować imperium Rydzyka – podkreślił polityk.

Borys Budka wymienił zasługi jego partii dla Polski, zasługi, z których jest dumny. – Wprowadziliśmy program In Vitro, który chcemy przywrócić, wybudowaliśmy żłobki, odbudowaliśmy tysiące kilometrów dróg lokalnych i autostrad. Podnieśliśmy dwukrotnie płacę minimalną, bo szacunek dla ludzi jest wpisany w DNA Platformy Obywatelskiej. I z tego jesteśmy dumni – stwierdził lider PO.

Budka jest też dumny z tego, że za rządów PO głos Polski był słyszany na arenie międzynarodowej, Polska liczyła się na świecie. – I do tego wrócimy. Wiemy jak dobrze rządzić w czasach kryzysu. Wiemy jak zapewnić bezpieczeństwo, a nie potęgować strachu. I takie państwo odbudujemy – bezpieczne – mówił szef PO.

– Na nikczemność władz Polacy stworzyli szczepionkę: wzajemną pomoc i uczynność. W chwili próby władza oblała egzamin, ale z zdali go obywatele. Zdali go samorządowcy, którzy najlepiej znają lokalne problemy. Samorządowcy zawsze będą filarem PO – podkreślił Borys Budka, co zapewne oznacza, że jego partia liczy na współpracę z samorządowcami przed wyborami parlamentarnymi za trzy lata.