Donald Tusk, Borys Budka

i

Autor: Marcin Gadomski/SE

Budka ostatecznie upokorzony? Imprezę u Mazurka wspominać będzie gorzko

2021-09-29 10:15

Borys Budka z całą pewnością nie jest największym entuzjastą powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki. Ledwie chwilę po tym fakcie stracił on funkcję przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, pozostając jednak przewodniczącym klubu. Jak donosiła Interia, idylla nie trwała jednak długo, i wskutek obecności na urodzinach dziennikarza Roberta Mazurka miał stracić i to stanowisko! PPodano nawet, kto go zastąpi! Jak się jednak okazało, sprawa nie jest tak oczywista, donosił portal...

Od rana trwa posiedzenie całego klubu Koalicji Obywatelskiej. Jak poinformowała Interia doszło na nim do poważnej zmiany. Na pełniącego obowiązki przewodniczącego klubu parlamentarnego wybrany został Rafał Grupiński, zastępując tym samym na tym stanowisku Borysa Budkę. Objął on je raptem dwa miesiące temu, po tym, jak ustąpił ze stanowiska przewodniczącego Platformy na rzecz powracającego do Polski Donalda Tuska. Czemu doszło do tej zmiany? Decyzja ta związana jest z głośną ostatnio imprezą u dziennikarza Roberta Mazurka. Pojawiło się na niej wielu polityków różnych opcji, ale cięgi zebrali głównie Borys Budka i Tomasz Siemoniak, którzy chwilę po ujawnieniu ich obecności na imprezie oddali się do dyspozycji przewodniczącego. Zawiesili też wówczas pełnienie partyjnych funkcji. 

Budka był na urodzinach dziennikarza w czasie, gdy w Sejmie Marian Banaś przedstawiał sprawozdanie z kontroli przeprowadzonych przez NIK w 2020 roku. Potem szef klubu PO tłumaczył się, że nie było go w Sejmie, ponieważ... przygotowywał się do konwencji Platformy Obywatelskiej. 

Dymisja Budki miała być pierwszą decyzją personalną po tym zdarzeniu. Na funkcji przewodniczącego klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej zastąpi go doświadczony poseł Rafał Grupiński, który w latach 2011-2015 był już szefem klubu PO.

Zobacz memy z Borysem Budką w poniższej galerii

Portal przypominał, że już pod koniec lipca donosił o plotkach, jakoby nowe wówczas stanowisko Budki miało nie być dla niego na długo. - Tusk powiedział głośno, że jeżeli Budka nie sprawdzi się na tym stanowisku, to za kilka miesięcy go odwoła. Jak opowiada nasz rozmówca, w tym momencie twarz Budki zrobiła się "czerwona jak burak". Oczywiście Tusk obudował to słowami mobilizacyjnymi, że każdy musi się wykazać i pracować jeszcze ciężej niż do tej pory - pisano.

Express Biedrzyckiej - Borys Budka

AKTUALIZACJA:

Rzecznik PO Jan Grabiec na Twitterze przekonuje, że do takowej zmiany jednak nie doszło. Jak nam przekazano z władz partii, zmiana dotyczyć ma tylko najbliższego posiedzenia Sejmu, gdzie istotnie Grupiński zastąpi Budkę jako szef klubu.