– W Polsce są już myśliwce Typhoon Królewskich Sił Powietrznych. Brytyjscy piloci razem z naszymi pilotami F-16 będą patrolować polską przestrzeń powietrzną. To efekt moich rozmów z brytyjskim ministrem obrony narodowej. Wspólnie dbamy o bezpieczeństwo! – napisał szef MON Mariusz Błaszczak na platformie X (dawniej Twitter).
Wcześniej brytyjskie media donosiły o wysłaniu do Polski myśliwców Typhoon. Dziennik "Mirror" pisał, że "sekretarz obrony Grant Shapps zezwolił na rozmieszczenie czterech budzących przerażenie samolotów Typhoon osiągających prędkość 2120 km/h (2 Ma).
Awaria samolotu. Na pokładzie Ryszard Czarnecki
– W odpowiedzi na prośbę naszych polskich przyjaciół Typhoony RAF lądują w Polsce w chwili, gdy przemawiam, aby wesprzeć naszego sojusznika z NATO w obliczu rosnącego zagrożenia rosyjską ingerencją – podkreślił minister obrony Zjednoczonego Królestwa, cytowany przez polskie media.
Jak dodał, "ich rozmieszczenie przed wyborami w Polsce będzie bardzo potężnym sposobem na niezaprzeczalne pokazanie Putinowi, że konserwatywny rząd będzie chronił demokrację i wolność przed despotycznym tyranem, który zagraża naszym sojusznikom".