Mirosław Skowron: Bruksela przykryła Sikorskiego

2014-10-24 4:00

Mijający tydzień miał upłynąć na komentowaniu wpadki ministra rolnictwa Marka Sawickiego, który wprawił w osłupienie rolników i swoich kolegów z PSL, określając część sadowników "frajerami". Później przykrył go Radek Sikorski, który swoimi występami wprawił w osłupienie kolegów z PO i cały polityczny świat. Co podkreślił dodatkowo, niczym gongiem, konferencją prasową, na której zrobił z siebie... sami państwo wiedzą kogo.

Obaj panowie zawiesili poprzeczkę wysoko, ale jest ktoś, kto zdołał ją przeskoczyć. To elity polityczne UE. I ich pomysły na ograniczenie zanieczyszczenia środowiska. Tak zwany Zachód nieraz w przeszłości zgłaszał pomysły samobójcze. Szczególnie chętnie podnosili je rozpieszczeni przez dobrobyt lat 70. młodzieńcy z Niemiec, Francji i wielu innych krajów. Z lat 80. pamiętam choćby pomysł "jednostronnego rozbrojenia nuklearnego". Banda naiwnych studentów i licealistów wykombinowała sobie wówczas, że jeżeli Zachód zrezygnuje powszechnie z broni atomowej, to tak to rozczuli komunistów w Moskwie i Pekinie, że oni na pewno zrobią to samo!

Zobacz: Mirosław Skowron KOMENTUJE: Myśl trenerska Ewy Kopacz?

Na szczęście dla całego świata z młodymi idiotami na czele, którzy te pomysły zgłaszali, Zachód miał wówczas polityków, którzy umieli te idee wyśmiać i wyrzucić do kosza.

Dziś pierwsza zła wiadomość jest taka, że Zachód już takich polityków nie ma.

Druga zła wiadomość jest taka, że miejsce tych polityków zajęli w dużej mierze właśnie ci ludzie, którzy przed laty wygłaszali kretynizmy dotyczące jednostronnego rozbrojenia.

Są starsi, utyci, łysi bądź siwi, ale patrzą na świat z tą samą naiwnością rozpieszczonej gówniarzerii z tzw. dobrych domów. I dziś chcą równie samobójczego jednostronnego rozbrojenia, tyle że emisji dwutlenku węgla. I to oni podejmują decyzje.

Najgorsze jest to, że jedyna rozsądna decyzja premier Kopacz - czyli weto, tylko odwlecze wyrok na polską gospodarkę. Sprawa wróci, gdyż nie powstrzymano jej przed laty.

Podwójnie przykre jest to, że już za moment decyzje UE w tej sprawie będzie firmował Polak, Donald Tusk. Ten sam, który przed wyjazdem z Polski zdążył na Śląsku zbratać się z górnikami, śpiewać ich piosenki, przebrać w ich mundur minister Bieńkowską i podkreślić, że węgla będzie bronił jak niepodległości.

Co zrobi jako szef Rady Europejskiej? Skoro jego pomysłem na karierę było unikanie trudnych decyzji? Woda w polskich kranach będzie przecież nadal ciepła, tyle że może dwu-, trzykrotnie droższa...

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail