Joachim Brudziński był gościem Konrada Piaseckiego w programie "Piaskiem po oczach". Poseł skomentował w studio udział Andrzeja Dudy w 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Prezydent odwiedził Stany Zjednoczone w zeszły poniedziałek. W czasie lunchu zasiadł przy jednym stole z Władimirem Putinem, Barrackiem Obamą i z sekretarzem generalnym Narodów Zjednoczonych Ban Ki-Munem. - Ja oczekuję od polskiego prezydenta odpowiedzialności i Andrzej Duda dał tego dowód. Nie musieliśmy się wstydzić za niego - powiedział Brudziński o wizycie Dudy. Przypomniał też wybryki Bronisława Komorowskiego w Japonii.
- Andrzej Duda w Nowym Jorku zrobił rzecz niesamowitą, przywrócił powagę polskiej polityce. W oczach nie tylko opinii tutaj w kraju, ale przede wszystkim w oczach opinii zagranicznej. - powiedział poseł PiS. Jestem dumny z prezydenta za postawę w Nowym Jorku. Jestem dumny z tego jaki obraz, jaki majestat Rzeczypospolitej, po raz pierwszy od pięciu lat, był reprezentowany na zewnątrz w osobie Andrzeja Dudy - dodał Brudziński. Ponadto polityk stwierdził, że w nadchodzących wyborach parlamentarnych zwycięży Prawo i Sprawiedliwość. Poseł ma nadzieję, że partia samodzielnie będzie tworzyć rząd, na którego czele stanie Beata Szydło.
Zobacz: Więzień grozi prezydentowi: Duda, daj mi lepsze żarcie, bo cię zabiję!