Borys Budka nie mógł przewidzieć, co go za chwilę spotka, gdy udał się do galerii handlowej. Nagle obcy mężczyzna zaczął go obrażać.
- Zostałem zaatakowany w galerii handlowej w centrum Katowic przez faceta, który wykrzykiwał do mnie hasła typu "Ty Niemcu", "Ty nazisto", "Ty świnio Tuska". I kiedy chciałem to nagrać, żeby udokumentować tą napaść, zniszczył mi telefon. Odepchnął mnie, zniszczył telefon mój – mówił w rozmowie z Super Expressem.
Aż ciarki przechodzą po plecach na myśl, ze do takich sytuacji może dojść w środku dnia, w miejscu pełnym ludzi, które zazwyczaj wydają się bezpieczne. Polityk nie zwlekał i od razu poszedł na policję, gdzie zgłosił atak. Na szczęście interwencja służb okazała się skuteczna.
- Natomiast wspólnie z policją szybko go złapaliśmy. Policja zachowała się profesjonalnie. W ciągu minuty złapaliśmy tego faceta – relacjonował nam Borys Budka.
Poseł KO zaapelował także do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, którego uważa za odpowiedzialnego za nagonkę na polityków opozycji.
- To była typowa napaść polityczna. Mam jedno żądanie do Kaczyńskiego i jego ludzi, żeby natychmiast zaprzestali tej nagonki, wyzywania, bo to może skończyć się tragedią. Żądam od Kaczyńskiego, żeby zaprzestał siania nienawiści, bo może skończyć się tragedią to wszystko - mówi nam Borys Budka.