Borys Budka: Na Koalicję jesteśmy skazani

Super Express”:- Jak nastrój po porażce Koalicji Europejskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego?

- Borys Budka: - Wyniki pokazują jak wiele pracy przed nami. Nie ma alternatywy dla formuły wspólnego forontu przeciwko PiS oprócz zjednoczenia, które pokazaliśmy. Pozostaje nam jeszcze kwestia jak zachęcić do głosowania tych wszystkich niezdecydowanych. Niewątpliwie PiS zmobilizował swój elektorat. Wybory wygrała frekwencja, która jest po stronie PiS. Przed nami bardzo ważna lekcja do odrobienia. Musimy wszystko przeanalizować i dotrzeć do tych, którzy chociaż są po tej jasnej stronie mocy to nie chodzą głosować. PiS pokazał, że jego narracja trafia do wyborców i potrafi ich mobilizować. Przybyło mu zwolenników. KE mimo dobrej formuły i bardzo dobrego wyniku niestety postała daleko za PiS.

- Demobilizacja części elektoratu wynikać może z faktu licytacji na radykalizm z Wiosną Biedronia. Kpiny z Najświętszego Sakramentu podczas parady w Gdańsku uraziły wiele osób. Tymczasem największe sukcesy PO odnosiła wtedy, gdy sprawy światopoglądowe odkładała na bok, a dominowała narracja o ciepłej wodzie w kranie…

- Przyczyny porażki muszą być przez nas przeanalizowane. Eksperci powinni nam wskazać dlaczego część elektoratu została w domu. To co zrobiono podczas marszu dotyczącego tolerancji jest czymś co zniechęca elektorat. Bo choć idea marszu jest słuszna, obrażano tam symbole ważne dla milionów Polaków. Skrajności nigdy się nie przysłużą formacji centrowej. Analiza będzie pogłębiona. Platforma musi wzmocnić skrzydło konserwatywno-liberalne. Tego oczekują wyborcy.

- PiS zyskało na pojawieniu się Konfederacji, dzięki której mogło się prezentować jako partia umiarkowana?

- Bez wątpienia, choć PiS podjął tu bardzo ryzykowną grę. Tym razem się udało. Jednak dawanie przyzwolenia na skrajne zachowania nie kończy się dobrze. To bardzo nieodpowiedzialne ze strony PiS, że pozwala sobie na flirty ze skrajnymi organizacjami. Wszystko może się zmienić przy następnych wyborach. Może nam grozić brunatna koalicja. A to najgorsze, co może nas spotkać.

- Czy Koalicja Europejska poszerzy się o Wiosnę Roberta Biedronia, będzie trzymać się dotychczaowej formuły, czy może partie tworzące KE zdecydują się na samodzielny start w wyborach?

- Decyzje przed nami. Formuła budowy KE to jedyny sposób, aby starać się walczyć równorzędnie z PiS. Mam nadzieje, że formuła KE będzie się rozszerzała. Bo nawet jeśli partie tworzące koalicję osobno osiągnęłyby przyzwoite wyniki, to przy systemie C’Honta nie miałyby szansy na wygraną w wyborach. Na Koalicję jesteśmy skazani.

Rozmawiał Przemysław Harczuk

Budujesz dom? Remontujesz mieszkanie? Sprawdź wszystkie promocje na Leroy Merlin kody rabatowe.