W tej chwili bezpieczeństwo Polski nie jest bezpośrednio zagrożone. W związku z czym przy obecnym stanie polskiego wojska, które jest w pełni zawodowe, nie widziałbym potrzeby przywracania powszechnego poboru do armii. Litwa podjęła swoją decyzję, ale znajduje się w nieco innej sytuacji. Ten kraj dysponuje 10-krotnie mniejszymi siłami zbrojnymi niż Polska. Proszę pamiętać, że jej armia liczy 8 tys. żołnierzy oraz ok. 4 tys. ochotników. Jest więc w zupełnie innej sytuacji niż my. Dodatkowo położenie strategiczne Litwy jest znacznie trudniejsze. Jest ona bowiem bardziej narażona na zagrożenie ze strony Rosji niż my. Nie zapominajmy także, że w myśl obowiązującego prawa pobór jest jedynie zawieszony, a nie zlikwidowany. Można go odwiesić, jeśli zaistniałoby bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa państwa. Podobnie jak rząd i prezydent uważam, że w tej chwili odwieszanie powszechnego poboru do służby wojskowej nie jest jednak jeszcze konieczne.
Zobacz: Bogdan Klich: Nie wplątujmy Polski w konflikt
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail