wybory samorządowe 2024

i

Autor: PAP/Paweł Supernak

To oni powalczą!

Bitwy w największych miastach. Wybory samorządowe II tura

2024-04-19 16:06

Już w najbliższą niedzielę Polacy ponownie pójdą głosować do urn, by wybrać swoich włodarzy. Największe bitwy o fotel prezydenta miasta w drugiej turze wyborów samorządowych rozegrają się m.in. w największych polskich miastach – Krakowie, Rzeszowie, Wrocławiu, Częstochowie, Poznaniu, Gliwicach i Gdyni. Oto, kim są kandydaci na prezydentów tych miast!

KRAKÓW

W Krakowie o fotel prezydenta powalczą Aleksander Miszalski (Koalicja Obywatelska) i Łukasz Gibała ( KWW Łukasza Gibały -Kraków dla Mieszkańców). Miszalski wygrał w pierwszej turze z wynikiem 37,21 % głosów, co dla wszystkich było wielkim zaskoczeniem, ponieważ żaden przedwyborczy sondaż nie dawał mu zwycięstwa. W dodatku tak znaczącego nad Gibałą, który w pierwszej turze wyborów uzyskał wynik 26,79 %. Trzecie miejsce zajął kandydat Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Kmita, z poparciem 19,79%. Wielu krytyków uważa, że to właśnie głosy wyborców PiS-u zadecydują o tym, który z kandydatów ostatecznie zastąpi w Krakowie Jacka Majchrowskiego.

W ostatni dzień przed ciszą wyborczą niespodziewany głos w mediach społecznościowych zabrała Małgorzata Wasseramnn (w 2018 roku weszła do II tury jako kandydatka PiS na prezydenta). Posłanka zaapelowała do mieszkańców o udział w wyborach, jednocześnie podkreślając, że "nie wyobraża sobie" oddać głosu na Łukasza Gibałę, który - według niej - "w sposób haniebny manifestował wielokrotnie pogardę dla ludzi mających prawicowe poglądy".

Przypomnijmy: Aleksander Miszalski, to przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Małopolsce. Wcześniej radny, następnie -poseł. Tuż przed pierwszą turą wyborów samorządowych – Miszalskiego oficjalnie poparł premier Donald Tusk na wspólnej konwencji w Krakowie.

Łukasz Gibała obecnie jest radnym Krakowa. W latach 2007-2015 sprawował mandat posła. Najpierw był związany z Platformą Obywatelską, następnie odszedł do Ruchu Palikota. W 2018 r. brał udział w wyborach samorządowych. Zdobył mandat radnego rady miejskiej w Krakowie, jednak nie zdołał wejść do II tury wyborów prezydenckich. Teraz ponownie próbuje swoich sił w walce o fotel prezydenta Krakowa.

RZESZÓW

W Rzeszowie w drugiej turze o fotel prezydenta miasta powalczą w niedzielę – obecny prezydent -Rafał Fijołek (KWW Konrada Fijołka Rozwój Rzeszowa), który pierwszą turę wygrał z wynikiem 37,91 %, a także Włodzimierz Szumny, kandydat Prawa i Sprawiedliwości, który do drugiej tury wszedł w wynikiem 24,23 %.

W Rzeszowie do nagłego zwrotu akcji doszło tuż po ogłoszeniu wyników w pierwszej turze. Pierwsze wyniki IPSOS opublikowane w niedzielny wieczór wskazywały, że do drugiej tury przechodzi obywatelski kandydat Jacek Strojny i to on zmierzy się z walczącym o reelekcję Fijołkiem. Na trzecim miejscu znalazł się kandydat PiS - Szumny. Po ogłoszeniu wyników przez PKW Szumny uzyskał ostatecznie 24,23 proc. głosów, a Strojny - 20,61 proc.

Na możliwość wzięcia udziału w dwóch turach wyborów prezydenckich mieszkańcy Rzeszowa musieli czekać aż 22 lata. Ostatnim razem taka sytuacja miała miejsce w 2002 roku, gdy Tadeusz Ferenc po raz pierwszy wywalczył prezydenturę w mieście. Później notorycznie deklasował konkurentów - do 2021 roku, kiedy postanowił zrezygnować z funkcji ze względów zdrowotnych. Wówczas to Fijołek, przy wsparciu całej ówczesnej opozycji parlamentarnej, dostał od mieszkańców kredyt zaufania w postaci zwycięstwa w pierwszej turze z wynikiem 56,51 proc.

Z kolei Waldemar Szumny od kilku lat pracuje w Kancelarii Zarządu Województwa Podkarpackiego. Od 26 lat zasiada w radzie miasta Rzeszowa, od 2019 roku pełni funkcję jej przewodniczącego. Z PiS Szumny związany jest od 2001 roku. Jest również członkiem. Zarządu Regionu Rzeszowskiego NSZZ „Solidarność”.

WROCŁAW

Szczególnie interesująca walka – rozegra się we Wrocławiu. Tam, w drugiej turze wyborów zmierzy się urzędujący prezydent Jacek Sutryk, którego popiera Donald Tusk i Rafał Trzaskowski oraz Izabela Bodnar – kandydatka Trzeciej Drogi, z oficjalnym poparciem Szymona Hołowni, czy Władysława Kosiniaka – Kamysza. W pierwszej turze wynik był mocno wyrównany – Sutryk otrzymał 34,33 % głosów, a Bodnar 29,8 %. Obecne sondaże wyborcze – wzajemnie się wykluczają. W niektórych badaniach, to Sutryk ma minimalną przewagę nad Bodnar – w innych na odwrót, dlatego walka o fotel prezydenta będzie tam do samego końca bardzo wyrównana i emocjonująca!

Szczególnie, że kandydaci muszą radzić sobie w kampanii ze sporymi kontrowersjami wokół nich. Jacek Sutryk jest jedną z osób, które posiadają dyplom MBA z Collegium Humanum, skompromitowanej uczelni, wokół której niedawno wybuchł ogromny skandal. Sutryk tłumaczył, że sam czuję się ofiarą tej sytuacji, dyplomem się już nie posługuje, a PiS-owi zarzuca brak odpowiedniej weryfikacji uczelni, w czasach, gdy byli u władzy.

Z kolei Bodnar musi mierzyć się z pytaniami o męża oskarżonego o korupcje i fałszowanie dokumentów, oraz o szwagra oskarżonego o wyprowadzenie pieniędzy z GetBacku. Dodatkowo mąż kandydatki jest współwłaścicielem firmy, która miała na terenie dawnej żwirowni w Czernikowicach pod Lubinem nielegalnie składować nieczystości, w tym odpady ropopochodne. Bodnar broni się argumentami, że jej mąż był jednym z przedsiębiorców „wziętych na celownik” przez system Ziobry i to on- jest ofiarą w tej sytuacji.

CZĘSTOCHOWA

W Częstochowie również zapowiada się ciekawa walka. W drugiej turze o reelekcję walczy obecny prezydent miasta Krzysztof Matyjaszczyk (SLD – Nowa Lewica), który w pierwszej turze uzyskał 31,93% głosów. Do walki z nim stanie radna Prawa i Sprawiedliwości Monika Pohorecka z wynikiem w pierwszej turze - 27,29%.

Pohorecka z wykształcenia jest pedagogiem. Pracę zaczynała w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Później dołączyła do Prawa i Sprawiedliwości. Z ramienia partii została radną Rady Miasta Częstochowa. Jako radna pracuje w komisji edukacji oraz zdrowia i pomocy społecznej. W ubiegłym roku podczas wyborów parlamentarnych startowała do Senatu z listy PiS, ale bez powodzenia. Poza działalnością polityczną Monika Pohorecka jest też wiceprezesem zarządu w firmie Jurajski Agro Fresh Park S.A.

Z kolei Krzysztof Matyjaszczyk z Lewicy prezydentem Częstochowy jest od 2010 roku. W trakcie tegorocznej kampanii wśród priorytetów Matyjaszczyk wymieniał poprawę opieki zdrowotnej, zwiększenie liczby dobrze płatnych miejsc pracy i poprawę opieki nad seniorami.

POZNAŃ

Wyniki pierwszej tury wyborów w Poznaniu nie pozostawiają złudzeń. To ubiegający się o reelekcje prezydent miasta Jacek Jaśkowiak, z ramienia Koalicji Obywatelskiej, ma największe szanse na wygraną. W pierwszej turze Jaśkowiak uzyskał wynik 43,74 %. Jego konkurent – Zbigniew Czerwiński z komitetu Zjednoczonej Prawicy – ponad dwukrotnie niższy – 20,3%.

Głównym zarzutem oponenta wobec Jaśkowiaka jest to, że Poznań – przez trwające w nim przedłużające się remonty – jest wyśmiewany w całej Polsce, a stolica Wielkopolski zyskała już prześmiewczą nazwę „Rozkopane”.

Jaśkowiak przeprosił poznaniaków za niedogodności związane z remontami, podkreślił jednak, że to konieczny – choć bardzo trudny -krok, do poprawienia funkcjonowania miasta.

Dla Jaśkowiaka, to już czwarty start w wyborach na prezydenta Poznania. Gdy startował po raz pierwszy w 2010 roku – odniósł porażkę. Wygrał jednak cztery lata później, po tym jak dołączył do Platformy Obywatelskiej. W 2018 roku uzyskał reelekcję.

Zbigniew Czerwiński za działalność opozycyjną w czasach PRL, otrzymał Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski i Krzyż Wolności i Solidarności. Pracował w Poznańskim Towarzystwie Przyjaciół Nauk, był prezesem „Gazety Handlowej”, a także działaczem Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, potem dołączył do Prawa i Sprawiedliwości

GLIWICE

W Gliwicach, o fotel prezydenta miasta zawalczą Katarzyna Kuczyńska Budka z KKW Koalicja Obywatelska, która w I turze zdobyła 38,62 % głosów mieszkańców oraz obecny wiceprezydent, Mariusz Śpiewok z KKW Koalicja dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza z wynikiem 27,82 %.

Katarzyna Kuczyńska – Budka prywatnie jest żoną znanego polityka PO i ministra aktywów państwowych– Borysa Budki. Katarzyna Kuczyńska-Budka jest radną miejską w Gliwicach. Wiele lat temu była związana mediami – jako dziennikarka porusza głównie tematy polityczne dotyczące Zabrza. Właśnie wtedy poznała Borysa Budkę, który był radnym miejskim w Zabrzu. Małżeństwem są od 12 lat, a kandydatką na prezydentkę Gliwic jest od męża starsza o 7.

Jej kontrkandydatem jest bezpartyjny Janusz Śpiewok, obecny wiceprezydent miasta, który uzyskał poparcie jeszcze urzędującego prezydenta Gliwic – Adama Neumanna. Prywatnie Śpiewok ma żonę oraz dwójkę dzieci – córkę i syna. Jak deklaruje – wyznaje tradycyjne wartości rodzinne.

GDYNIA

Aleksandra Kosiorek, 39-letnia prawniczka, specjalizująca się w prawie medycznym, okazała się współautorką jednej z największych sensacji pierwszej tury wyborów samorządowych. Zdobywając 34,43 % głosów, wraz z Tadeuszem Szemiotem z KO (25,85 %), skutecznie wyeliminowała z dalszej walki wieloletniego prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka (23,53 %).

Wiele osób porównuje Kosiorek do Franciszki Cegielskiej „Żelaznej Franki”, byłej prezydentki Gdyni, która w wielką determinacją pracowała dla miasta.

Kontrkandydatem Kasiorek jest Tadeusz Szemiot, lider gdyńskiej Platformy Obywatelskiej, od 18 lat działający w samorządzie.

Łapiński ocenia wybory samorządowe!
Sonda
Kto Twoim zdaniem wygrał ostatnie wybory samorządowe?