Przed nami druga tura wyborów na prezydenta Krakowa. Jeszcze na kilka miesięcy przed startem kampanii było wiadomo, że czeka nas zmiana - Jacek Majchrowski ogłosił, że nie będzie się ubiegał o to stanowisko po raz kolejny. Krakowianie podczas głosowania 7 kwietnia zdecydowali, że do drugiej tury wejdą Aleksander Miszalski oraz Łukasz Gibała. Już teraz wiadomo, że drugi z polityków nie może liczyć na głos Małgorzaty Wassermann.
- Biorąc pod uwagę osobiste cechy każdego z kandydatów i ich postawę wobec spraw ważnych dla każdego przyzwoitego człowieka, nie wyobrażam sobie, abym mogła oddać swój głos na Łukasza Gibałę, którego pomysł na Kraków opiera się jedynie na kwestionowaniu wszystkiego wokół. Wielokrotnie podkreślałam w swoich publicznych wypowiedziach, jak bardzo szkodliwe uważam kierowanie się w służbie publicznej jedynie deptaniem elementarnych zasad ładu społecznego - napisała na Facebooku posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
- Nie mogłabym poprzeć człowieka, który w sposób haniebny manifestował wielokrotnie pogardę dla ludzi mających konserwatywne, prawicowe poglądy - dodała Małgorzata Wassermann.
W NASZEJ GALERII MOŻESZ ZOBACZYĆ, JAK MIESZKA MAŁGORZATA WASSERMANN