Bójka wybuchła w programie Sawika Szustera „Wolność słowa”, czyli jednym z najpopularniejszych na Ukrainie programów politycznych. W studiu był wówczas były prezydent Petro Poroszenko, były premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk czy były szef rady bezpieczeństwa Ołeksandr Danyluk. W dyskusji brał udział również ukraiński parlamentarzysta Nestor Szufrycz, który jest silnie prorosyjskim politykiem, i dziennikarz Jurij Butusow.
Czytaj także: Premier Morawiecki odpowiada na prowokację Putina! "Gaz jest instrumentem szantażu"
Szufrycz stwierdził na antenie, że nigdy nie nazwie Putina "mordercą", ponieważ pewnego dnia "być może będzie musiał z nim negocjować". Wówczas głos zabrał obecny w studiu dziennikarz Jurij Butusow, który powiedział, że "smutnym jest, że w tak trudnym momencie, gdy giną nasi ludzie, wszyscy są zmuszeni do wysłuchiwania żenującej retoryki tych dwóch zdrajców". Doszło do kolejnej wymiany zdań, która wzburzyła dziennikarza na tyle, że podszedł do parlamentarzysty i zaatakował go. Nestor Szufrycz to również bliski współpracownik Wiktora Medwedczuka, oligarchy, przyjaciela Władimira Putina” - przypomina Onet.
- Dlatego proszę pana - dodał, zwracając się do prowadzącego program - aby "przestał pozwalać takim ludziom mówić". Oświadczył, że szerzą oni "rosyjskie narracje". Następnie Butusow wstał, podszedł do Szufrycza i uderzył go w twarz w momencie, gdy ten próbował odnieść się do przedstawionych zarzutów. Cios był na tyle silny, że zaskoczony polityk spadł z krzesła, na którym siedział. Szybko się jednak podniósł i w odwecie przewrócił Butusowa. Doszło do szarpaniny. Szybko zareagowali pozostali uczestnicy debaty, którzy podbiegli i zaczęli rozdzielać oraz uspokajać uczestników bójki.