Konfederacja zepchnęła Lewicę na piąte miejsce
W wyborach parlamentarnych 15 października 20203 r. Nowa Lewica zajęła czwarte miejsce z wynikiem 8,61 proc. W wyborach samorządowych 7 kwietnia 2024 r. według sondażu exit poll Lewica uzyskała w wyborach do sejmików w skali kraju 6,8 proc. Było to piąte miejsce, gdyż ugrupowanie to wyprzedziła Konfederacja.
W rozmowie z posłem lewicy Robertem Biedroniem, Kamila Biedrzycka przypomniała, że to były kolejne wybory, w których PiS zajęło pierwsze miejsce, chociaż tym razem straciło trzy sejmiki.
PiS straciło władzę w trzech regionach. Zobacz, kto będzie rządził w 16 sejmikach [INFOGRAFIKA]!
– PiS zwycięża, staje na podium jako pierwszy, ale nie ma zdolności koalicyjnej, funkcjonowania samodzielnie. I to jest na pewno dobra wiadomość dla demokratycznej strony. Ale zła jest taka, że nadal niewiele zrobiliśmy, żeby nasze zwycięstwo było spektakularne nad PiS, ażeby ludzie mieli świadomość, że my wiemy, jak zwyciężać mamy – stwierdził polityk. – Nie możemy doprowadzać w kolejnych wyborach do sytuacji, że PiS staje na pierwszym miejscu. Mieliśmy na to pomysł, uważaliśmy, że potrzebna jest koalicja lewicy i KO. Dzięki temu dziś stalibyśmy [jako KO] na pierwszym miejscu. Prawdopodobnie mielibyśmy zwycięstwo we wszystkich sejmikach, może poza Podkarpaciem – powiedział rozżalony Robert Biedroń.
Razem nie chce iść z liberałami
Wspólny start Nowej Lewicy i KO nie był jednak możliwy. Powiedział to podczas wieczoru wyborczego „Super Expressu” poseł lewicy Maciej Konieczny. – Stwierdził, że rozmowy o koalicji z KO były stratą czasu. Macie problem z partią Razem, nie tylko w koalicji 15 października – zauważyła Kamila Biedrzycka, podkreślając, że Razem generalnie nie jest entuzjastycznie nastawione do rządu Donalda Tuska.
Patryk Jaki nabrał wiary w rychły koniec rządu Tuska. „Żadna Unia im nie pomoże”
Biedroń twierdzi, że aż tak dużych podziałów na lewicy nie ma. – Partia Razem jest rozsądna, nie doprowadzimy do tego, że będą napięcia między nami. My to wszystko dyskutujemy, dziś będziemy po raz kolejny rozmawiać. Nie widzę dziś większego problemu. Współpracujemy od lat, znany się jak łyse konie. Wiemy, że dla lewicy będzie najgorsze, jeśli się podzieliśmy. Zgoda buduje, niezgoda rujnuje – stwierdził poseł Nowej Lewicy.
Wcześniej Robert Biedroń był gościem telewizji Polsat, w której wyraził zdanie, że lewica powinna wystartować z KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego.