TV
Pogoda
Wideo
Jak zauważył Jan Złotorowicz - według najnowszych informacji Rosjanie szykują się do ofensywy południowej osi, jednak najnowsze analizy wskazują na małe szanse skuteczności planowanych działań. - Czy wierzy pan, że rosyjskie wojsko może jeszcze wygrać tę wojnę? - zapytał dziennikarz.
- Zdecydowanie nie. Rosjanie będą grzęznąć, będą się krwawić. Natomiast Ukraińcy coraz bardziej nasycają się środkami, których im brakowało. Mówię tu o artylerii zarówno lufowej, jak i rakietowej. Patrząc na to, co dociera do nich, zaczyna się robić dla Rosjan nieciekawie - ocenił wojskowy.
Ekspert podkreślił, że należy pamiętać, że to Rosjanie nacierają. - Ta proporcja nacierających do broniących, to jest jeden do trzech lub jeden do pięciu. Tych środków trzeba mieć dużo więcej. Tym bardziej że przygotowując obronę, można się doskonale przygotować - można się okopać, wykorzystać teren itd. I tak naprawdę Rosjanie się wykrwawiają. Teraz jest pytanie, jak długo to potrwa? - zastanawiał się specjalista.
- Weźmy pod uwagę jeszcze jedną rzecz. Ukraina cały czas ściąga sprzęt z Zachodu. (...) Po pierwsze to musi dotrzeć. Należy też przygotować załogi - kontynuował komandos. - Myślę, że dopiero za trzy miesiące Ukraina będzie gotowa do ewentualnej kontrofensywy. Przy czym pamiętajmy o jednej rzeczy - żeby nacierać, trzeba mieć przewagę - dodał.
ZOBACZ TAKŻE: Zamkną Putina w sanatorium? "Tylko tak uniknie zamachu. Już stamtąd nie wróci". Padła data!
Do negocjacji musi w końcu dojść. Ekspert podaje termin
Major zwrócił uwagę na to, że na niektórych odcinkach Rosjanie zaczynają się mocno okopywać.
- Oni zdają sobie z tego sprawę, że im więcej tego terenu teraz zdobędą, z punktu widzenia politycznego i przede wszystkim strategicznego, będą mieli większą możliwość manewru, przy wszelkiego rodzaju negocjacjach. Nie oszukujmy się, do tych negocjacji musi na jakimś etapie dojść. Pytanie, jak długo to potrwa? Ja niestety obawiam się, że to potrwa co najmniej do końca roku - ocenił ekspert.
