Szef NIK z kolejnymi zarzutami! Bodnar zdecyduje o jego losie
Jak podaje "Rz" drugi wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi NIK Marianowi Banasiowi został poszerzony o "wątek jego kamienicy w Krakowie", w której miały być wynajmowane "pokoje na godziny". Zarzut dotyczy zaniżenia podatku VAT o przynajmniej 105 tys. zł za dochody z dzierżawy wcześniej wspomnianego budynku.
Drugim zarzut wobec Mariana Banasia dotyczy nadużycia uprawnień. Jak pisze "Rz" w przedstawionym zarzucie oskarżono prezesa NIK o wysłanie podwładnej do zapoznania się z toczącą się wobec niego sprawą skarbową, a następnie doprowadzić do jej zawieszenie. Doszło do spotkania KAS z Magdaleną Rzeczkowską (która została potem minister finansów w 2022 roku), która zawiadomiła w tej sprawie prokuraturę, a pracowniczka NIK dostała zarzuty. Banaś twierdził, że była to "manipulacja danymi mająca na celu dyskredytację dobrego imienia".
Pismo trafiło z Prokuratury Krajowej do Prokuratora Generalnego Adama Bodnara, łącznie prezes NIK ma usłyszeć 15 zarzutów.
Władza się zmieniła, ale próby "wysadzenia ze stołka" szefa NIK zostały
Co ciekawe, w 2021 roku immunitet Marianowi Banasiowi próbował zabrać rząd Prawa i Sprawiedliwości, wtedy wniosek składał Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro na wniosek Prokuratury Regionalnej w Białymstoku.
W przypadku gdy Adam Bodnar skieruje wniosek o uchylenie immunitetu, w Sejmie zajmie się nim komisja immunitetowa, a później marszałek Sejmu Szymon Hołownia zdecyduje czy sprawa trafi pod obrady Sejmu.
Niżej zobaczysz Mariana Bansaia podczas prac ogrodowych: