Beata Szydło

i

Autor: ARTUR HOJNY/SUPER EXPRESS Beata Szydło

Beata Szydło zadowolona decyzją Berlina. "Pochwalę niemiecki rząd"

2022-06-21 21:03

Beata Szydło (59 l.) była gościem wieczornej rozmowy w Polsat News. Była premier rządu Prawa i Sprawiedliwości, a obecna deputowana była pytana o dymisję Jarosława Kaczyńskiego (73 l.) z Rady Ministrów oraz kamienie milowe i pieniądze z KPO. W tej drugiej kwestii zaskoczyła i to nawet samą siebie. Zapowiedziała pochwalenie niemieckich władz.

Beata Szydło zaskakuje! Dotąd znana z twardego stanowiska w dyskusji z Unią Europejską, a szczególnie wiodącymi prym we wspólnocie Niemcami, nagle zapowiedziała pochwalenie rządu Olafa Scholza (64 l.).

Niemcy zaskoczyli Beatę Szydło. Była premier gotowa chwalić zachodnich sąsiadów

Była premier podczas rozmowy z Bogdanem Rymanowskim (55 l.) była pytana o kamienie milowe, które poszczególne kraje Unii Europejskiej muszą spełnić, by w końcu dostać pieniądze na pocovidową odbudowę. Była premier zwróciła jednak uwagę, że nawet niemiecki rząd zaczyna krzywić się na coraz to nowe pomysły wspólnoty europejskiej.

- Znalazłam taką informację w internecie, że rząd niemiecki powiedział, że nie będzie absolutnie wprowadzał rozwiązań związanych z tym, że od 2035 roku ma nie być już możliwości, jeśli chodzi o samochody spalinowe. A więc sami Niemcy, którzy do tej pory forsowali te pomysły, teraz zorientowali się, że to jest szaleństwo i to trzeba powstrzymać - mówiła Szydło.

- Jeżeli to się sprawdzi, to sama się zdziwię, ale mogę powiedzieć, że pochwalę Niemców i niemiecki rząd - dodała była premier.

I faktycznie, Beata Szydło ma powody do chwalenia Niemców. Jak podaje bowiem Reuters, we wtorek niemiecki minister finansów Christian Lindner (43 l.) zapowiedział, że Niemcy nie zgadzają się na Unijny zakaz.

Niemiecki rząd nie zgodzi się na plany Unii Europejskiej dotyczące zakazu sprzedaży nowych samochodów z silnikami spalinowymi od 2035 r. - zadeklarował Lindner.

Beata Szydło o Zjednoczonej Prawicy w superlatywach 

Eurodeputowana z ramienia Prawa i Sprawiedliwości zabrała także głos w sprawie tarć w koalicji rządzącej. Mimo prób prowadzącego program Szydło nie dała się postawić po którejkolwiek ze stron konfliktu Morawiecki-Ziobro. Zamiast tego mówiła o tym, że Zjednoczona Prawica to prawdziwa koalicja, która ze sobą rozmawia.

- My jesteśmy koalicją. Zjednoczona Prawica ma tę siłę, że jest koalicją, która potrafi ze sobą rozmawiać. Ale przez te wszystkie lata trudnych reform te różnice zdań były, ale zawsze kończyły się znalezieniem konsensusu. Jest zrozumienie, że tylko Zjednoczona Prawica i ten rząd potrafi zabezpieczyć przyszłość i suwerenność Polski - mówiła była premier.

- Ta koalicja rządząca Zjednoczonej Prawicy zrobiła bardzo dużo dobrego dla Polski, począwszy od programów społecznych, poprzez projekty infrastrukturalne i inne reformy, działania, które udało się w 7 lat przeprowadzić. Jeśli coś dobrze funkcjonuje, daje radę, to ja uważam, że trzeba zadbać o to, by ten rząd mógł kontynuować w kolejnej kadencji swoją misję. Nie wyobrażam sobie, że dziś rząd mieliby tworzyć członkowie opozycji - podsumowała Szydło.

Sonda
Czy Beata Szydło byłaby dobrym prezydentem?
Express Biedrzyckiej 21.06 (Marcin Kierwiński, gen. Tomasz Drewniak, prof. Agnieszka Legucka) Sedno Sprawy: Wojciech Skurkiewicz