Posłanka Kotula z Lewicy transparentem uderzyła w Kaczyńskiego!
Do awantury w Sejmie doszło we wtorek (15 listopada). Najpierw Barbara Nowacka zaczęła mówić o tym, że kobiety miewają ogromne problemy z zajściem w ciążę. Tak od słowa do słowa nawiązała do słów prezesa PiS o dawaniu w szyję. Gdy jednak na mównicę weszła posłanka Lewicy Katarzyna Kotula dopiero wybuchła afera! Posłanka miała ze sobą transparent przedstawiający zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego (krzyczącego z mównicy w Sejmie) z podpisem: "Kłamco, przeproś kobiety!" po czym zaatakowała prezesa Prawa i Sprawiedliwości słowami: - Proszę wyjść i przeprosić kobiety, natychmiast! Jeździ pan po Polsce i opowiada bzdury, że kobiety piją i przez to rodzi się mniej dzieci. To przez pana rząd rodzi się mniej dzieci, przez pana rząd rodzi się mniej dzieci. Kobiety w Polsce boją się, że będą musiały urodzić nieodwracalnie uszkodzone płody, że umrą w trakcie porodu, a lekarze nie pomagają kobietom, bo boją się ministra.... Panie prezesie, ja wiem, że pan nie wie! Od 25 lat najwyższa inflacja i największa drożyna. (...) Pan może nie wie, ale dziecko trzeba nakarmić, ubrać i wysłać do żłobka, a to wszystko kosztuje. Nigdy nie kosztowało tak dużo, jak za waszych rządów - krzyczała wzburzona.
Reakcja prezesa na słowa posłanki Lewicy zaskakuje. Poszło o "dawanie w szyję"
Jak na te słowa zareagował Jarosław Kaczyński, który siedział w sejmowych ławach? Wszystko uchwyciły kamery zamontowane na sejmowej sali posiedzeń. Wyraźnie widać, że Kaczyński ani nie pochmurniał, ani się nie zasmucił słysząc posłankę Lewicy, tylko się uśmiechnął i to bardzo szeroko. Prezes dosłownie wybuchł śmiechem po tym jak z ust Kotuli padło: "To przez pana rząd rodzi się mniej dzieci". Jak można zrozumieć takie zachowanie Kaczyńskiego? No chyba, że akurat w tym momencie przypomniało mu się coś zabawnego...
NIŻEJ ZOBACZYCIE NA WŁASNE OCZY, JAK ZAREAGOWAŁ KACZYŃSKI NA SŁOWA POSŁANKI Z LEWICY