„Reżimowa telewizja”, „dyktat” i „hiena roku”. Suski w ogniu
Początek rozmowy dotyczył debaty prezydenckiej. Sekielski pytał, jak wygląda sytuacja w sztabie Karola Nawrockiego. Marek Suski – zamiast odpowiedzi – odpalił polityczną petardę.
„Budzę się z przekonaniem, że dzisiejsza debata to będzie ustawka w reżimowych mediach. A prowadzi ją hiena roku. Dostała nagrodę od dziennikarzy” – grzmiał Suski, mając na myśli Dorotę Wysocką-Schnepf z TVP.
Kiedy dziennikarz próbował skierować rozmowę na inne tory, poseł PiS nie odpuszczał.
„Ja odpowiadam, jak chcę. A nie jak reżimowa telewizja każe” – powtarzał. – „W Rosji też są legalne władze w telewizji” – dodał, sugerując, że TVP została „przejęta nielegalnie”.
Sekielski traci cierpliwość: „To jest po prostu żałosne”
Na tym nie koniec. Gdy wreszcie do głosu doszedł Michał Szczerba z KO, Sekielski zwrócił się ponownie do Suskiego. Ten uznał, że został potraktowany niesprawiedliwie:
Alarm w rządzie! Tusk traci większość, PiS z Konfederacją wracają do gry
„Pan przerwał mi po dwóch słowach, a Szczerbie pan przytakiwał, kiedy bezczelnie kłamał” – mówił z oburzeniem. – „Powinienem tylko przyjść i przytaknąć” – ironizował.
I właśnie wtedy prowadzący nie wytrzymał.
„Ale niech pan przestanie robić z siebie męczennika, panie pośle, bo to jest po prostu żałosne” – powiedział Sekielski wprost.
Na co Suski zareagował:
„Żałosne to jest to, że dziennikarz tak mówi do zaproszonego gościa”.
Suski kontra TVP 2025 – kolejny odcinek politycznej wojny
Poseł PiS od miesięcy powtarza, że obecne władze TVP są „nielegalne”. Wbrew wyrokom sądu i oficjalnemu stanowisku rządu. Tym razem jednak jego wystąpienie – na żywo, w publicznej telewizji – pokazało, że konflikt o media wszedł na zupełnie nowy poziom. Tu nie ma już miejsca na kurtuazję. Tu są tylko emocje, podniesione głosy i wojna o każdy przekaz.
Poniżej galeria zdjęć: Tak zmieniał się Tomasz Sekielski. Sekielski redaktorem naczelnym Newsweeka
