"Super Express": - Kiedy poznamy kształt specustawy, która pozwoli na wdrożenie projektu zwanego Mieszkaniem plus?
Artur Soboń: - To nie jest typowa specustawa, bo nikogo nie będziemy na jej podstawie wywłaszczać. Mówimy wyłącznie o ułatwieniach, które przyspieszą realizację inwestycji i o zwiększeniu dostępności gruntów pod inwestycje, np. poprzez możliwość budowy na gruntach rolnych na terenie miast. Zakładamy, że szybciej oznacza taniej. Większa konkurencyjność również oznacza niższe ceny.
Czytaj koniecznie: Artur Soboń (PiS): Komisja śledcza ds. wyłudzeń VAT będzie gwoździem do trumny III RP
- Na czym mają polegać ułatwienia?
- Projekt kierujemy do wszystkich, którzy będą chcieli inwestować w budownictwo mieszkaniowe. Mówimy: dostajecie narzędzie, które pozwala budować szybciej, ale w oparciu o najwyższe standardy urbanistyczne. My nie dajemy inwestorom pieniędzy. Oferujemy za to szybką ścieżkę realizacji inwestycji.
- Mówiąc o wysokim standardzie urbanizacyjnym, co pan ma na myśli?
- Zostaną na przykład określone odległości od podstawowych usług infrastruktury społecznej - szkoły, przedszkola, obiektów sportowych, przystanku autobusowego itp. Osiedla powstające w ramach programu mają tworzyć spójną całość. A koncepcja architektoniczna powinna zostać wybrana w drodze konkursu. To mają być atrakcyjne, ładne i modne miejsca do mieszkania, dostępne dla tych, którzy nie mają możliwości sięgnięcia po kredyty rynkowe.
- Czy da się oszacować, o ile specustawa przyspieszy proces realizacji inwestycji?
- Dzisiaj przygotowanie tak dużych inwestycji może trwać nawet pięć lat. My chcemy skrócić ten okres do maksymalnie roku, oczywiście pozostawiając wszystkie rygory prawa budowlanego. Koncentrujemy się na etapie przygotowawczym. Ten etap zostanie skrócony do niezbędnego minimum. Natomiast w dalszym etapie naszych prac w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju zajmiemy się częścią budowlaną. Chciałbym, żebyśmy uprościli przepisy urbanistyczno-budowlane tak, aby można było budować szybciej, sprawniej i taniej.
- Specustawa to jeden z elementów programu Mieszkanie plus. Jakie będą kolejne?
- W tym tygodniu przedstawimy założenia i przygotujemy kompletny projekt ustawy o dopłatach do czynszów. Najemca w ramach mieszkań czynszowych, jeśli spełni kryteria, które zapiszemy w ustawie, będzie mógł dostać od państwa dopłatę do czynszu. W ten sposób będziemy bezpośrednio pomagać tym, którzy mają najniższe dochody.
- Kto będzie realizował inwestycje w ramach programu Mieszkanie plus?
- Oczywiście nasz podstawowy podmiot - BGK Nieruchomości, który ma na ten cel uruchomione pieniądze inwestycyjne sięgające nawet 20 mld zł, ale również firmy prywatne, samorządy czy spółdzielnie.
- Inwestycje będą realizowane po cenach rynkowych, czy poniżej cen rynkowych?
- Warunkiem jest, by ceny były niższe od rynkowych. Przy większej podaży stworzymy większą konkurencję na rynku i skorzystają na tym wszyscy, zarówno beneficjenci programu Mieszkanie plus, jak i ci, którzy kupują mieszkania na wolnym rynku. Zaproponujemy modelowe i powtarzalne projekty, czym spowodujemy, że te ceny będą niższe.
- Przejdźmy do części, która Czytelników interesuje najbardziej - do kryteriów, jakimi będziecie się kierować przy naborze lokatorów. Czy są one określone, czy dopiero wypracowywane?
- W przypadku tych mieszkań, które są już oddawane do użytku, te kryteria są znane. Na przykład w Białej Podlaskiej wpłynęły 642 wnioski, pozytywnie zweryfikowano 380, odrzucono 262, wybrano 186 osób. Te kryteria zostały określone wspólnie z samorządem.
- Czyli nie będą to kryteria ustalone centralnie, tylko według poszczególnych regionów?
- Tak, trzeba będzie mieć tzw. zdolność czynszową. Dużo łatwiejszą niż zdolność kredytowa, bo wliczymy do niej np. 500 plus. Na przykład rodzinie z dwójką dzieci wystarczy 2500 zł dochodu po opłaceniu czynszu.
- Jak rozumiem, czynsz również będzie określany lokalnie, nie będzie jednej stawki?
- Deklaracja, że czynsz będzie poniżej 20 zł za mkw. jest aktualna, choć rosną zarówno płace, jak i ceny materiałów budowlanych. Ci o trudnej sytuacji materialnej, u których czynsz będzie przekraczał możliwości, będą mogli skorzystać z dopłat. Jeśli w tej czteroosobowej rodzinie czynsz wyniesie 1400 zł to faktycznie zapłaci ok. 400 zł mniej. To sprawi, że młode rodziny zostaną w Polsce.
- Minister Jerzy Kwieciński mówi o uruchomieniu 100 tys. inwestycji w ramach programu. To realne?
- Zależy nam, by osiągnąć taką skalę. Jak szybko się to uda, zależy oczywiście od wielu czynników. W tej chwili w ramach programu jest budowanych około 1800 mieszkań, w przygotowaniach jest 25 tys. mieszkań. Zatem 100 tys. mieszkań do końca przyszłego roku, zgodnie z zapowiedzią ministra Kwiecińskiego, jest czymś realnym.
- I ostatnie pytanie - kiedy pakiet ustaw zostanie przyjęty?
- W tym tygodniu specustawa mieszkaniowa, w kolejnym wychodzi do konsultacji ustawa o dopłatach, niebawem kolejne mniejsze projekty ustaw, na przykład o włączeniu spółdzielni mieszkaniowych do programu Mieszkanie plus. Choć pracujemy dopiero kilka tygodni, to bardzo szybko uruchamiamy cały proces legislacyjny.
Zobacz: Krzysztof Tchórzewski: Polska musi się zdobyć na atom