Ataki na Borysa Budkę i Martę Wcisło z Platformy Obywatelskiej, atak na Piotra Kaletę z Prawa i Sprawiedliwości. Do tego groźby i życzenia śmierci, jakie otrzymuje Michał Kołodziejczak z Agrounii i wielu innych polityków. Gołym okiem widać, że w kampanii wyborczej nie dzieje się najlepiej. - To jest moment, w którym urzędujący prezydent, czyli Andrzej Duda, mógłby podjąć próbę ograniczenia poziomu brutalizacji kampanii. Może by zechciał zaprosić byłych prezydentów do wspólnego wystąpienia. Inna koncepcja to bardziej dyskretna akcja prezydenta. Wysłanie swoich emisariuszy do wszystkich partii, z sugestią do wyciszenia emocji. Może nawet byłoby to bardziej skuteczne – zastanawia się Bronisław Komorowski. Były prezydent mówi nam, że najprawdopodobniej skończy się na incydentach, podobnych do już wymienionych, ale one też są groźne. Stąd apel niezwykle popularnego przed laty polityka. - Apeluję o umiar. Umiar w politycznych wypowiedziach i zachowaniach. Trzeba oczywiście przy tym wskazywać różnice, pokazywać błędy rządzących, ale warto zachować w tym jakiś umiar – podkreśla Bronisław Komorowski, który w latach 2010- 2015 pełnił urząd Prezydenta Rzeczypospolitej.
Bronisław Komorowski zaniepokojony
Apel byłego prezydenta na finiszu kampanii. Mocne słowa o „eskalacji brutalności zachowań”
2023-10-07
5:25
Bronisław Komorowski od lat przygląda się polskiej polityce z dystansu. Były prezydent z uwagą śledzi też trwającą kampanię wyborczą i dochodzi do zaskakujących wniosków. - Następuje bardzo poważna eskalacja brutalności zachowań w czasie kolejnych kampanii – mówi poprzednik Bronisława Komorowskiego.
P. CZARNEK: TAK WYBITNY POLITYK JAK PREZES KACZYŃSKI NIE BĘDZIE DEBATOWAŁ Z TUSKIEM