Annusewicz o szansach Jakiego: Strategia słuszna. Czy skuteczna?

"Super Express": - Czy Patryk Jaki dynamicznym początkiem swojej kampanii wyborczej przekona do siebie warszawiaków?

Dr Olgierd Annusewicz: - To dopiero początek kampanii, wybory odbędą się w październiku. Może nawet 4 listopada. Wiele się może wydarzyć. Choć Patryk Jaki poszedł w modną ostatnimi czasy w marketingu stronę - czyli celebrytyzację.

- W jakim sensie?

- Chodzi o przekonywanie wyborców do głosowania na danego polityka nie poprzez zachęty programowe i poglądy, ale przez położenie nacisku na elementy czysto wizerunkowe. Pokazanie, jakim się jest człowiekiem.

- To źle?

- Z punktu widzenia czysto marketingowego to strategia słuszna. Głosujemy na polityków, których lubimy, ewentualnie na tych, których nie lubimy mniej. Z punktu widzenia przeciętnego wyborcy kwestie wizerunkowe są istotne. W przypadku Jakiego pytanie dotyczy nie tego, czy taka strategia ma sens, ale na ile skutecznie będzie realizowana.

- A na ile skutecznie realizuje ją do tej pory?

- Mam wątpliwości, czy polityk przebrany w garnitur, fartuch i rozdający kiełbasę z grilla zostanie przyjęty przez wyborców poważnie. Czy dla wszystkich zachowanie to będzie wiarygodne? Część wyborców może powiedzieć, że to fajny facet, na luzie. Inni powiedzą, że to sztuczne, kucharze nie paradują w garniturach. Tak samo jest z ewolucją jego poglądów w sprawie in vitro czy parady równości. Nie wiemy, czy wyborcy przyjmą to jako rzeczywistą zmianę, czy sztuczną grę przed wyborami. Strategię kampanii ma słuszną. Pytanie, czy akurat on będzie skuteczny w jej realizacji, w zyskiwaniu kolejnych głosów. W celebrytyzacji ważne są jednak wiarygodność i spójność działań z tym, co robiło się do tej pory.

Zobacz także: Rafał Trzaskowski dla "SE": Jaki kopiuje moje pomysły