Tajemnice Patryka Jakiego. W 2006 roku polityk Zjednoczonej Prawicy wstąpił do Platformy Obywatelskiej. Było to już po fiasku wielkich rozmów koalicyjnych z udziałem PO-PiS, które miały doprowadzić do tzw. koalicji odnowy moralnej po rządach SLD i aferze Rywina. Obecny wiceminister sprawiedliwości z ramienia partii Donalda Tuska dostał się nawet do opolskiej rady miasta. Szybko jednak porzucił PO i na dłużej związał się z PiS, w którym był aż do 2011 roku. Wtedy dołączył do grupy pisowskich secesjonistów ze Zbigniewem Ziobrą na czele i trafił do Solidarnej Polski. Jaki Ziobrze jest wierny do dziś. Mówi się, że jest wobec swojego szefa w resorcie sprawiedliwości bardziej lojalny niż wobec Jarosława Kaczyńskiego.
Okazuje się, że przed rozpoczęciem kariery politycznej, Jaki myślał o zostaniu telewizyjnym prezenterem. Dziennikarz portalu naTemat.pl dokopał się do zdjęcia, na którym widać 19-letniego Jakiego podczas castingu na prezenterów TVP. - Mógł zostać drugim Rachoniem - komentuje nieco złośliwie dziennikarz. Wiele osób jednak widzi podobieństwo wiceministra sprawiedliwości do legendy telewizji Krzysztofa Ibisza. Może gdyby 14 lat temu Jakiemu lepiej poszedł casting, dziś byłby nie kandydatem na prezydenta Warszawy, tylko popularnym prezenterem prowadzącym jakiś show czy chociaż prognozę pogody.
ZOBACZ TAKŻE: Księży ZAMUROWAŁO. Tego JAKIEMU nigdy nie darują
Znalezione. Patryk Jaki w 2004 roku podczas castingu na prezenterów TVP. A mógł być drugim Rachoniem. pic.twitter.com/2xlJ94MQJM
— Michał Gąsior (@michalgasior) 1 maja 2018
Znalezione vol. 2. Patryk Jaki jedzie na Białoruś pilnować demokracji. pic.twitter.com/SdXd8Pa7oN
— Michał Gąsior (@michalgasior) 1 maja 2018