Po odejściu z Sejmu Anna Grodzka odkryła w sobie zupełnie nowe powołanie - została dziennikarką. Była posłanka pracuje w Medium Publicznym. - Jesteśmy fundacją dziennikarską. Zajmuję się sprawami organizacyjnymi, ale jestem też dziennikarką. Ostatnio pisałam tekst o polskich mediach. Od czasu do czasu prowadzę audycje w radiu internetowym. To bardzo ciekawe zajęcie - mówi nam Grodzka.
Zobacz także: Jarosław Kaczyński zapowiada: powstanie pomnik smoleński
Dlaczego nie przyjęłaby posady w TVP? - Nie chciałabym pracować u Jacka Kurskiego. Odkąd on rządzi, telewizja publiczna stała się tubą propagandową obecnej ekipy z PiS. To nie są media pluralistyczne, tylko partyjne i narodowe - mówi nam Grodzka. A co z polityką? - Nie żałuję, że odeszłam, ale nie wykluczam, że jeszcze kiedyś wrócę - deklaruje Grodzka.