Robert Biedroń już we wrześniu zeszłego roku podzielił się z nami politycznym planem co do swojej prezydentury. - Cieszy mnie, że jest mnóstwo ludzi, którzy pokładają we mnie nadzieję na zmiany w kraju. Chciałbym zostać prezydentem Polski – zapowiadał. Kibicuje mu Anna Grodzka. - Chciałabym, aby Robert był poważnym kandydatem na prezydenta – mówi nam. I wymienia jego polityczne zalety. - Robert jest racjonalnym politykiem o dużej społecznej wrażliwości. Poza tym ma ogromny talent do rozwiązywania problemów. I za to go cenię – dodaje była posłanka.
Marzenie o prezydenturze będzie jednak poprzedzone budową formacji politycznej. Już na początku września Biedroń podejmie decyzję o rezygnacji ze startu na prezydenta Słupska i zajmie się tworzeniem ugrupowania, które ma zawojować wybory do europarlamentu w maju 2019r. Jedną z osób, która chce mu w tym projekcie pomagać jest Grodzka. - Robert będzie na pierwszej linii frontu, a ja za nim. Swoją wiedzą i doświadczeniem będę go mocno wspierać – deklaruje na koniec.