Duda Tusk

i

Autor: Shutterstock (2)

bardzo mocne słowa!

Andrzej Duda wściekł się po konferencji Donalda Tuska! Nagłe oświadczenie prezydenta!

2024-06-07 15:34

W piątkowe przedpołudnie Donald Tusk na specjalnie zwołanej konferencji prasowej mówił o sytuacji na granicy z Białorusią. Poinformował wówczas o zdymisjonowaniu prokuratura Tomasza Janeczka (zastępcę prokuratura generalnego odpowiedzialnego za prokuraturę wojskową), choć podkreślił, że jego decyzję będzie musiał zatwierdzić Andrzej Duda. Słowa premiera mocno zbulwersowały prezydenta, który zapowiedział błyskawicznie własne wystąpienie, na którym odniósł się do nich. Duda, w wyraźnych emocjach, mocno odpowiedział Tuskowi.

Oświadczenie Tuska

Onet.pl ujawnił w tygodniu, że Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzech żołnierzy, którzy użyli broni wobec uzbrojonej w niebezpieczne narzędzia grupy migrantów. Prokuratura oskarżyła dwóch o przekroczenie uprawnień i narażenie życia innych osób. W wojsku wrze. Oficerowie mówią o zhańbieniu munduru i poniżeniu godności żołnierskiej. W tym kontekście premier Donald Tusk odniósł się do sytuacji na granicy z Białorusią podczas piątkowego wystąpienia dla mediów. - Możliwość użycia przymusu, użycia broni w sytuacji zagrożenia, musi być czymś oczywistym dla polskiego żołnierza czy funkcjonariusza wtedy, kiedy broni granicy. Dlatego podjęliśmy dziś stosowne decyzje - oznajmił, zdradzając przy tym, że podjął decyzję o odwołaniu zastępcy prokuratora generalnego Tomasza Janeczka.

Zobacz: Zbigniew Ziobro ostro do Donalda Tuska! "Nie zmyjesz krwi, premierze"

- To odwołanie wymaga zgody pana prezydenta, jeszcze dziś prześlę stosowne pismo. Mam nadzieję, że do poniedziałku uzyskam akceptację - dodał.

Reakcja Dudy

Prezydent Andrzej Duda szybko zareagował na wywołanie go do tablicy przez Tuska. O godzinie 15:15 w Pałacu Prezydenckim spotka się on z dziennikarzami, o czym poinformował na platformie X prezydencki minister Wojciech Kolarski. - Prezydent przedstawi swoje stanowisko w sprawach dotyczących bezpieczeństwa Polski i odniesie się do dzisiejszej wypowiedzi Premiera Tuska - czytamy we wpisie ministra.

Sprawdź: W internecie zawrzało po decyzji Donalda Tuska! Fala komentarzy

Jak jednak wynika z ustaleń Wirtualnej Polski, Duda może nie zgodzić się na wniosek o odwołanie Janeczka. - A na pewno nie powinien tego ogłaszać od razu po tym, jak zażądał tego Tusk - mieli usłyszeć dziennikarze portalu ze swoich źródeł w Kancelarii Prezydenta. - Bo rząd chce prezydenta "umoczyć" w tę sprawę, obarczyć odpowiedzialnością. Sami nawarzyli piwa, to niech je teraz wypiją. Nie informowali prezydenta o sytuacji przy granicy, ukrywali informacje o zatrzymaniu i oskarżeniu żołnierzy, niech sami biorą za to odpowiedzialność - zdradzał informator portalu. - Strofuje ministrów, grozi, straszy, teraz chce prezydenta w to wciągnąć. Typowy Tusk, przecież prezydent to wyczuje - wtórował mu jeden z posłów PiS.

Oświadczenie prezydenta

Prezydent Andrzej Duda wystąpił przed dziennikarzami w Pałacu Prezydenckim. Już na wstępie przypomniał o śmierci 21-letniego żołnierza, który został ugodzony nożem na granicy z Białorusią. Poprosiłbym przy tym, by jego najbliżsi przyjęli od niego "głębokie wyrazy współczucia". Dodał, że wierzy w to, że sprawcy tej zbrodni zostaną zatrzymani i należycie ukarani.

Następnie przywołał sytuację żołnierzy, którzy w kwietniu oddali strzały ostrzegawcze, za co zostali zatrzymani. - Nie ma żadnych wątpliwości, że ta sprawa wymaga wyjaśnienia - mówił, w kontekście zachowania Żandarmerii Wojskowej (m.in. skucie kajdankami). Podkreślił przy tym, że służba żołnierzy na granicy jest niezwykle trudna fizycznie i psychicznie.

Jak przekonywał, sprawy bezpieczeństwa Polski powinny być prowadzone zgodnie, bez bieżącego sporu politycznego. - Na poniedziałek zdecydowałem się zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego, aby omówić ewentualne zmiany w przepisach - oznajmił. Tłumaczył przy tym, że zdecydował się na poniedziałek, aby odbyło się to już po wyborach. Ze smutkiem przyznał jednak, że premier Donald Tusk postanowił wmieszać w tę sprawę politykę, swoją decyzją o zdymisjonowaniu Tomasza Janeczka.

- Przez dwa lata środowisko premiera ustawicznie atakowało i poniżało polskich żołnierzy. Teraz nagle nastąpił gwałtowny zwrot, który wzbudzał moje zdziwienie - mówił Duda.

Duda mówił, że mimo, że sytuacja zdarzyła się w marcu, nie został on o tym poinformowany, jako zwierzchnik sił zbrojnych, mimo, że kilkukrotnie rozmawiał w międzyczasie z Tuskiem. - Dzisiaj otrzymujemy pismo dotyczące odwołania prokuratura Janeczka, który 12 kwietnia został pozbawiony swoich kompetencji - przekonywał, wskazując, że to Dariusz Korneluk jest osobą odpowiedzialną za sprawy wojskowe. - Wygląda to jak szukanie na siłę kozła ofiarnego w ostatnich godzinach kampanii wyborczej - ocenił.

- Jeżeli decyzja o odwołaniu tego prokuratura ma być zasadna, to potrzebuję na to konkretnych dowodów (...) Proszę nie przerzucać odpowiedzialności (...) Jak to się stało, że o takim zdarzeniu dowiaduję się z mediów?! - bulwersował się prezydent.

Na koniec zaapelował do wszystkich partii politycznych, aby do poniedziałku (do czasu zakończenia wyborów do Parlamentu Europejskiego) porzucić ten temat i go nie wykorzystywać politycznie.

Galeria poniżej: Andrzej Duda na Litwie. Ćwiczenia wojskowe „Brave Griffin”

Sonda
Czy strzegący granicy powinni użyć broni w sytuacji, gdy ich życie jest zagrożone?
Prezydent Duda: Ludzie będą mieli swoje samoloty!