Na zasłużony wypoczynek Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda udali się w środę bezpośrednio po uroczystościach 610. rocznicy bitwy pod Grunwaldem. W kolumnie samochodów SOP przejechał trasę w ok. 3 godziny, by przed wieczorem dotrzeć do celu.Kilka najbliższych dni para prezydencka spędzi w ośrodku prezydenckim w Juracie. To osada nadmorska w województwie pomorskim, w powiecie puckim, w gminie Jastarnia. Dawniej stanowiła część miasta Jastarnia. Położona jest na Mierzei Helskiej, nad Morzem Bałtyckim. Sam ośrodek należy do ulubionych nie tylko Andrzeja Dudy, ponieważ wypoczywał w nim m.in. Aleksander Kwaśniewski czy też śp. Lech Kaczyński.
Zobacz: Zaprzysiężenie Dudy na Stadionie Narodowym? Czegoś takiego jeszcze nie było!
- Kampania wyborcza była wyczerpująca. Byliśmy w trasie non-stop, spaliśmy po kilka godzin. Kilka dni odpoczynku doradzali prezydentowi najbliżsi współpracownicy, ale i prezydencka para chciała odpocząć - zdradziła Wirtualnej Polsce osoba z otoczenia Andrzeja Dudy.
Urlop potrwa jednak zaledwie kilka dni, ponieważ już 21 lipca Duda pojawić się musi na Zamku Królewskim w Warszawie. Tam Państwowa Komisja Wyborcza planuje wręczyć zaświadczenie o stwierdzeniu wyniku wyborów. Zgodnie z kodeksem wyborczym PKW stwierdza na drodze uchwały wynik wyborów na prezydenta Polski. Uchwała zostanie przekazana Marszałkowi Sejmu oraz nowo wybranemu prezydentowi Polski.
Sprawdź również: To już PEWNE! Żądają unieważnienia wyborów. Trzaskowski wróci do gry?