TV
Pogoda
Wideo
Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu to miejsce, w którym odbywa się szkolenie z obsługi czołgów Abrams. Czołgów, które przez wielu znawców sprzętu wojskowego są uznawane za jedne z najlepszych. Redakcja "Super Expressu" miała możliwość zobaczyć Abramsy na żywo i wysłuchać informacji na temat szkolenia, które niedawno ruszyło pełną parą. Polskich żołnierzy szkolą m.in. weterani, którzy służyli w amerykańskiej armii, ale nie tylko. Wśród zaangażowanych w szkolenie są także żołnierze, którzy znajdują się w czynnej służbie. Sierżant Christopher Mason z Kalifornii służy w 4 Dywizji Zmechanizowanej US Army. Opowiedział nam, jak długo jest w Polsce i na czym konkretnie polega jego praca.
- Znajdujemy się na szkoleniu praktycznym z nauki obsługi czołgów Abrams. Pomagamy polskim żołnierzom i przekazujemy im naszą wiedzę na temat Abramsów - mów nam żołnierz US Army.
Czy Amerykanie lubią Polskę? Te słowa mogą wzruszać
- Uwielbiam Polskę. Jestem tu cztery miesiące. Współpracuję z polskimi żołnierzami, ale także miałem okazję pracować z żołnierzami z Niemiec. To bardzo pozytywne doświadczenie móc współpracować w ramach NATO z innymi żołnierzami - przekazuje nam i dodaje. - To duża przyjemność móc przebywać w Polsce i pomagać polskim żołnierzom w ramach szkolenia z Abramsów. Zależy nam na tym, aby Polacy dowiedzieli się od nas jak najwięcej na temat tych czołgów, aby później zdobytą wiedzę mogli przekazywać innym. Kochamy ten czołg (Abrams przyp. red.). Jesteśmy z niego dumni jako Amerykanie. To bardzo dobry sprzęt. Chcemy, aby inni ludzie też to zobaczyli - podsumowuje sierżant Christopher Mason
O czołgach, które znajdują się z Poznaniu, bo nie są to jedynie czołgi Abrams opowiedział nam także major Paweł Kaźmierczak, Zastępca Dowódcy Batalionu Zabezpieczenia Szkolenia.
- Batalion Zabezpieczenia Szkolenia jest pododdziałem Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu. Batalion składa się głównie z bojowego sprzętu wojskowego. Mamy w batalionie 9 różnych pododdziałów. W naszym batalionie mamy m.in. kompanię czołgów T-72 i PT-91, kompanię wozów bojowych czy kołowych transporterów opancerzonych, a także posiadamy dwie kompanie remontowe, których zadaniem jest utrzymać sprzęt w sprawności oraz dwie kompanie transportowe. Dowódcy batalionu podlega również poligon w Biedrusku. W ramach naszej infrastruktury rozpoczęło się szkolenie przyszłego personelu czołgów Abrams. Chodzi o to, aby przygotować docelowy personel oraz załogi do obsługi czołgów, które w ramach umowy zostaną do Polski dostarczone - stwierdził Kaźmierczak.
Sprawdziłam, jak wyglądają amerykańskie bestie. Te czołgi robią wrażenie. Są najlepsze na świecie! [ZDJĘCIA]
W wojsku nie służą tylko mężczyźni. Wśród żołnierzy są także przedstawicielki płci pięknej. Kapitan Marcelina Kusza-Sulowska w rozmowie z "SE" opowiada, o Abramsach, szkoleniu oraz ewentualność dotyczącej tego, czy kobiety będące czołgistkami mogłyby wziąć udział w szkoleniu na Abramsach.
- W zeszłym roku Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosił, że będziemy kupować czołgi Abrams. W tym roku została podpisana umowa na zakup Abramsów w wersji M1A2 SEPv3. Warto podkreślić, że umowa dotyczy nie tylko zakupu samych czołgów, ale obejmuje cały pakiet z nimi związany, w tym pakiet logistyczny, wozy zabezpieczenia technicznego, amunicję i pakiet szkoleniowy, którego elementem jest szkolenie w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu. Szkolenie rozpoczęło się na przełomie lipca i sierpnia. Nasi sojusznicy zabezpieczają szkolenie i sprzęt. Instruktorami są wyznaczeni specjaliści z USA i firmy General Dynamics. Są to osoby, które wcześniej służyły w armii. Ludzie związani z wojskiem, którzy byli na wielu misjach, „zjedli zęby” na Abramsach i znają te czołgi na wylot. Osoby, o których mówię są przygotowane pod kątem merytorycznym i dydaktycznym, innymi słowy – wiedzą, jak należy uczyć żołnierzy. Polska, choć jest pierwszym krajem w Europie to nie jest pierwszym krajem na świecie, w którym wspomniane czołgi zostały przez Amerykanów wprowadzone. Szkolenie Abrams jest cyklem szkoleń i są zorganizowane pod kątem konkretnych ról i zadań, ponieważ inaczej będą uczeni kierowcy, obsługa, a inaczej załoga. Będą także szkolenia dotyczące obsługi wozów zabezpieczenia technicznego „Hercules”. Cały cykl szkolenia zaplanowany jest aż do 2026 roku. Warto dodać, że w szkoleniu chodzi też o to, aby nasi żołnierze pod koniec 2026 roku potrafili przejąć dydaktykę i szkolić swoich kolegów i następców we własnym zakresie. Wojsko daje wiele możliwości i jest rozwojowe. Kobiety w wojsku bardzo dobrze sobie radzą. Jeśli chodzi o szkolenie Abrams to jeśli kobieta zajmuje np. stanowisko kierowcy czołgu czy działonowego to oczywiście weźmie udział w takim kursie - mówi nam.
