Jest 2004 rok. Beata Szydło ma za sobą już bogatą przeszłość samorządową. Była burmistrzem w Brzeszczach i radną małopolskiego sejmiku. Lada dzień dostanie się do Sejmu z list PiS.
To właśnie wtedy amerykańska ambasada dostrzega prężną działaczkę i zaprasza ją na wyjątkowe szkolenia do Stanów Zjednoczonych. - "The International Visitor Leadership" to szkolenia prowadzone przez Departament Stanu USA, do których wybierane są wyłącznie osoby mające szansę w przyszłości zostać liderami w dziedzinach polityki, mediów czy biznesu. Do programu nie można się zgłosić, tylko trzeba być wytypowanym przez stronę amerykańską - czytamy na stronach ambasady USA w Polsce. Poza Szydło szkolenie ukończyli także inni znani polscy politycy, m.in.: Bronisław Komorowski (63 l.), Donald Tusk (58 l.), Aleksander Kwaśniewski (61 l.), Hanna Suchocka (69 l.) i Kazimierz Marcinkiewicz (56 l.).
Szydło ze szkolenia była zadowolona. - Czas spędzony w Waszyngtonie wiele mnie nauczył - napisała na swojej stronie internetowej.
Czy dzięki temu będzie faworytką podczas poniedziałkowej debaty? Zapytaliśmy o to jednego z uczestników amerykańskiego szkolenia, byłego wiceszefa MSZ Witolda Waszczykowskiego (58 l.), który uczestniczył w podobnym programie kilkanaście lat temu. - Takie szkolenie daje jej przewagę. Uczy bowiem zachowań merytorycznych, ale też amerykańskiego luzu. Uczy, jak przyciągnąć odbiorcę, np. rozluźniającym żartem. Debata w jej wykonaniu na pewno nie będzie nudna - uważa Waszczykowski.