"radziłbym więcej pokory"

Ambasador Izraela skomentował śmierć polskiego wolontariusza i wywołał burzę. Mocna reakcja Sikorskiego!

2024-04-03 10:30

We wtorek 2 kwietnia światowe media obiegła informacja o śmierci siedmiu wolontariuszy organizacji humanitarnej World Central Kitchen w Strefie Gazy. Wśród ofiar znalazł się Polak, Damian Sobol. Na portalu X do sprawy odniósł się wieczorem ambasador Izraela w Polsce, który w swoim wpisie nie wyraził żadnej skruchy tym zdarzeniem, a... zaatakował m.in. Krzysztofa Bosaka. Wywołał tym dosłowną lawinę niesympatycznych komentarzy. W środowy poranek, goszcząc w radiowej Trójce, Radosław Sikorski odniósł się do tej bulwersującej sprawy. Szef polskiego MSZ nie gryzł się w język i wprost doradził, aby Jaakow Liwne zaprezentował "więcej pokory".

Śmierć Polaka w Strefie Gazy

Siedmioro pracowników organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK), w tym jeden z Polski, zginęło w izraelskim ataku w Strefie Gazy. W samochód, którym podróżowali wolontariusze z różnych części świata, trafił izraelski pocisk tuż po tym, jak auto przekroczyło granicę północnej Strefy Gazy. Pracownicy organizacji pomagali w dostarczaniu pomocy, która przybyła kilka godzin wcześniej statkiem z Cypru. Wśród ofiar miał być obywatel Polski - Damian Soból.

Zobacz: Wolontariusz zginął w ataku rakietowym w Strefie Gazy. Damian Soból był z Podkarpacia

- Jesteśmy świadomi doniesień, że członkowie zespołu World Central Kitchen zginęli w ataku sił Izraela podczas pracy nad wsparciem naszych humanitarnych wysiłków w zakresie dostarczania żywności do Strefy Gazy. To tragedia. Pracownicy pomocy humanitarnej i cywile NIGDY nie powinni być celem. KIEDYKOLWIEK - napisała WCK w oświadczeniu.

Ambasador Izraela w Polsce wywołuje burzę

Informację o śmierci Polaka skomentował na platformie X m.in. Krzysztof Bosak. - Z oświadczenia WCK wynika, że ich konwój - w którym zginął między innymi nasz obywatel - był oznaczony jako humanitarny, a IDF były informowane o jego ruchach. Wolontariusze zostali zaatakowani już po rozładowaniu żywności. Wygląda na to, że celem izraelskiego dowództwa jest sterroryzowanie organizacji humanitarnych i narastanie klęski głodu wśród Palestyńczyków. W tej chwili z powodu blokowania dostaw umierają tam ludzie, w tym niemowlęta. To ma swoją nazwę: zbrodnie wojenne. Wezwanie ambasadora Izraela do MSZ to minimum co powinno nastąpić - napisał.

To zdecydowanie nie spodobało się właśnie przedstawicielowi Izraela w naszym państwie. - Skrajna prawica i lewica w Polsce oskarżają Izrael o umyślne morderstwo we wczorajszym ataku, w skutek którego śmierć ponieśli członkowie organizacji humanitarnej, w tym obywatel Polski. Wicemarszałek Sejmu i lider Konfederacji Krzysztof Bosak twierdzi, że Izrael popełnia »zbrodnie wojenne« i terroryzuje organizacje humanitarne, aby zagłodzić Palestyńczyków. To ten sam Bosak, który do dziś nie zgodził się potępić masakry dokonanej przez Hamas 7 października i którego partyjny kolega, prawicowy ekstremista, zgasił gaśnicą chanukową menorę, którą zapaliliśmy w parlamencie w Warszawie. Wniosek: antysemici zawsze pozostaną antysemitami, a Izrael pozostanie demokratycznym Państwem Żydowskim, które walczy o swoje prawo do istnienia. Również dla dobra całego świata zachodniego - napisał bez żadnej skruchy Jaakow Liwne.

Reakcja Radosława Sikorskiego

- Panu ambasadorowi Izraela radziłbym więcej pokory. Z kolei polskie MSZ musi reagować na podstawie faktów. Coraz więcej się dowiadujemy. Mój odpowiednik obiecał śledztwo - powiedział szef polskiego MSZ w radiowej Trójce. - Zażądałem pełnej współpracy z naszą prokuraturą  - dodał.  Na pytanie, czy "ta historia nie nakręci antysemityzmu w Polsce", Sikorski odparł, że "już nakręca". - To nie pierwszy raz, gdy armia izraelska nadużyła siły. Kilkanaście tygodni temu zastrzeliła własnych zakładników. Nie można tego zbyć, mówiąc, że tak się zdarza na wojnie, jak mówił wczoraj Benjamin Netanjahu. Ewidentnie coś jest nie tak z zasadami użycia broni przez wojsko izraelskie - przypomniał Sikorski.

- Jeśli prawdą jest to, że celowo zaatakowano konwój, ponieważ miał tam być terrorysta i dlatego poświęcono życie cywilów, to ja nie znam systemu, w którym miałoby być to usprawiedliwione. Jeśli tak by było, Izrael musi przeprosić i wypłacić odszkodowanie rodzinom ofiar - oznajmił stanowczo.

Sonda
Czy uważasz, że Izrael ma prawo bombardować Hamas w Strefie Gazy?
Bartosiak o sytuacji Izraela