Aleksander Kwaśniewski ofiarą rosyjskiego fake newsa: "Na ekranie widziałem Poroszenkę!"

2025-10-19 17:30

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski podczas wykładu na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (KUL) podzielił się zaskakującą historią. Okazuje się, że sam padł ofiarą dezinformacji, za którą stały rosyjskie służby. Jak wyglądała ta manipulacja i jakie wnioski wyciągnął z niej były prezydent?

Aleksander Kwaśniewski

i

Autor: Piotr LampkowskiSUPER EXPRESS Aleksander Kwaśniewski
  • Aleksander Kwaśniewski ostrzega przed zagrożeniami związanymi z dynamicznym rozwojem technologii, w tym fake newsami i dezinformacją.
  • Były prezydent opowiedział, jak sam padł ofiarą zaawansowanej rosyjskiej prowokacji, rozmawiając na Zoomie z podszywającym się pod Petra Poroszenkę oszustem.
  • Incydent pokazuje, jak łatwo można manipulować nawet doświadczonymi politykami, co budzi obawy o wpływ na zwykłych wyborców.
  • Kwaśniewski apeluje do dziennikarzy, polityków i ustawodawców o wspólne działania w walce z narastającą dezinformacją.

W sobotę, 18 października 2025 roku, Aleksander Kwaśniewski wygłosił na KUL wykład zatytułowany "Świat wobec nowych wyzwań". W swoim przemówieniu skupił się na dynamicznym rozwoju technologii, mediów społecznościowych i sztucznej inteligencji, zwracając szczególną uwagę na związane z nimi zagrożenia. Jako przykład negatywnego wpływu technologii, polityk wskazał na problem fake newsów i dezinformacji. W tym kontekście podzielił się osobistym doświadczeniem.

"To było chyba rok temu czy dwa lata temu. Do mojego sekretariatu dzwonią i mówią, że dzwonią z sekretariatu byłego prezydenta Ukrainy Poroszenki, którego dobrze znałem i że on by chciał się na Zoomie ze mną porozumieć" – opowiadał Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent, znając Petra Poroszenkę, zgodził się na wirtualne spotkanie. "Uzgodniliśmy te wszystkie parametry. Otwieram ten ekran, no widzę Poroszenkę, w tym takim uniformie polowym. Mówimy trochę po angielsku, trochę po rosyjsku. W końcu on mówi, no to "pogadajmy w języku agresora", czyli mówiliśmy po rosyjsku" – relacjonował Kwaśniewski.

Kwaśniewski: zorganizowany fake przez Rosjan

Aleksander Kwaśniewski podkreślił, że podczas rozmowy nie powiedział niczego, czego by żałował, ponieważ jego poglądy są znane i niezmienne. Jednak cała sytuacja okazała się być starannie zaplanowaną prowokacją. "Co się okazało, to był zorganizowany fake przez Rosjan, którzy później to wykorzystywali. Później Sikorskiego w ten sposób wplątano w tę samą rozmowę z Poroszenką. No z ręką na sercu na ekranie widziałem Poroszenkę, słyszałem Poroszenkę, to był jego głos. To jeżeli mnie można tak oszukać, no to co dopiero z wyborcami na świecie" – mówił Aleksander Kwaśniewski.

Były prezydent wyraził zaniepokojenie łatwością, z jaką można manipulować opinią publiczną. "Można wprowadzić w maliny łatwo i efekt może być taki, że jednego, którego chcemy zniszczyć, zniszczymy. A drugi, który nie ma nic do powiedzenia, mówi nam tak wspaniałe rzeczy, że jesteśmy gotowi się w nim zakochać" – dodał.

Na zakończenie swojego wystąpienia, Aleksander Kwaśniewski zaapelował o podjęcie wspólnych działań w walce z fake newsami. Zwrócił się do dziennikarzy, polityków i ustawodawców, aby wspólnie zastanowili się nad skutecznymi metodami przeciwdziałania dezinformacji.

Niżej galeria zdjęć: Tajemnica małżeństwa Kwaśniewskich

2025_05_09_Rozjazd VOD Kwaśniewski
Polityka SE Google News
Quiz o Jolancie Kwaśniewskiej. Jak dobrze znasz byłą pierwszą damę?
Pytanie 1 z 15
Ile dzieci ma Jolanta Kwaśniewska?
Jolanta Kwaśniewska na starych zdjęciach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki