- Do sądu trafił akt oskarżenia wobec Sławomira Cenckiewicza, szefa BBN i byłego ministra obrony.
- Prokuratura zarzuca mu m.in. nieprawidłowości związane z ujawnieniem fragmentów planu obrony RP.
- Cenckiewicz błyskawicznie odpowiedział na X, gdzie odrzucił zarzuty i nazwał je polityczną zemstą.
- Wskazał na rzekome nieprawidłowości w śledztwie prowadzonym przez prokuratora Marcina Maksjana.
- Oskarżenia wiąże z osobami, które – jego zdaniem – przez lata budowały relacje Polski z Rosją.
Cenckiewicz odpowiada na X
22 sierpnia Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że do sądu skierowano akt oskarżenia przeciwko Sławomirowi Cenckiewiczowi, obecnemu szefowi Biura Bezpieczeństwa Narodowego i byłemu ministrowi obrony.
Polacy ocenili pierwsze decyzje prezydenta Nawrockiego. Wynik jest jednoznaczny
Cenckiewicz błyskawicznie odniósł się do tej informacji we wpisie na platformie X. Stwierdził, że cieszy się z decyzji o skierowaniu sprawy do sądu, bo będzie mógł się bronić na warunkach określonych prawem.
Zarzuty wobec prokuratury
Szef BBN uderzył też w śledztwo prowadzone przez prokuratora Marcina Maksjana. Według niego dochodzenie obarczone było licznymi nieprawidłowościami. To, jak twierdzi Cenckiewicz, stało się powodem złożenia dwóch zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa.
„Zemsta ludzi od Rosji”
W ostrym wpisie Cenckiewicz podkreślił, że zarzuty są całkowicie nieuzasadnione. Jego zdaniem to zemsta środowisk, które przez lata wikłały polskie instytucje w relacje z Moskwą, w tym z rosyjską FSB.
„Byłem i jestem niewinny”
Na koniec wpisu szef BBN stanowczo zapewnił, że nigdy nie złamał prawa. Dodał też, że Polska poradzi sobie ze stronnikami Rosji i osobami, które „łamią prawo i kłamią”.
Akt oskarżenia wobec Sławomira Cenckiewicza to początek głośnego procesu, który może stać się jedną z najważniejszych spraw politycznych tej jesieni. Sam szef BBN zapowiada, że w sądzie udowodni swoją niewinność i ujawni kulisy, które jego zdnaniem, mają związek z prorosyjskimi wpływami. Jedno jest pewne: sprawa będzie bacznie obserwowana nie tylko przez opinię publiczną, ale też przez polityków, bo jej wynik może mieć poważne konsekwencje dla polskiej sceny politycznej.
Poniżej galeria zdjęć: Toksyczna przyjaźń Trumpa z Putinem
