Niepełnosprawni i ich mamy od zeszłego poniedziałku koczują na sejmowym korytarzu. Mimo trudnych warunków nie poddają się i zapowiadają walkę aż do skutku. Na razie politycy obozu rządzącego nie chcą słyszeć o szybkim zajęciu się ich postulatami i mówią o wprowadzonych już rozwiązaniach systemowych, które mają poprawić byt niepełnosprawnych. - To jest non stop lawirowanie. Nie ma nawet w słowie realnego wsparcia - mówiła rozgoryczona posłanka Iwona Hartwich po spotkaniu z ministrem Pawłem Wdówikiem.
Protestujący: Liczymy na wsparcie pani prezydentowej Agaty Dudy!
W tej sytuacji zdesperowani protestujący apelują do Agaty Dudy: - Pani prezydentowo, pani też jest matką. Zapraszamy do nas serdecznie, porozmawiajmy. Była pani na poprzednim proteście w 2018 r. i to dało nam dużo wsparcia i otuchy - mówią. Protestująca Teresa Sucholewska, mama niepełnosprawnego Andrzeja, przekonuje: - Pani Prezydentowa z zawodu jest nauczycielką. Na pewno zdaje sobie sprawę, jaka ciężka jest opieka nad naszymi dziećmi niepełnosprawnymi. Do zaproszenia dołącza się za pośrednictwem SE posłanka Iwona Hartwich: - Pan prezydent ma też inicjatywę ustawodawczą. Tak więc serdecznie zapraszamy i panią prezydentową, i pana Andrzeja Dudę. To wielka szansa na załagodzenie konfliktu i pchnięcie spraw do przodu.
Para prezydencka jest otwarta na rozmowy
Zapytaliśmy o możliwość takiego spotkania ministra Pawła Szrota z kancelarii prezydenta: - Małżonka pana prezydenta nigdy się nie bała trudnych rozmów. Zdaniem pana prezydenta, osoby te zasługują na wsparcie ze strony rządu i pan prezydent będzie działał w kierunku tego, żeby uzyskały one większe wsparcia - powiedział. - Ani pan prezydent, ani jego małżonka nigdy nie bali się trudnych spotkań. Wszystko jest otwarte - zapewnił Paweł Szrot.