Deutsche Bahn odpowiada. Czy Jarosław Kaczyński mówił prawdę?
Jarosław Kaczyński w Opolu zaczął przemowę od sytuacji związanej z reparacjami. - Walka o reparacje będzie trwała długo, ale będziemy ją prowadzić z całą konsekwencją w skali globalnej. Świat musi wiedzieć, jak było - powiedział w niedzielę Jarosław Kaczyński. Potem jednak opowiadał historię o wyrzucaniu polskich eurodeputowanych z pierwszej klasy w kolejach niemieckich. - To jest dokładnie to samo, co można czasem jeszcze dzisiaj, a może i nie czasem, spotkać w Niemczech, że np. polscy eurodeputowani jadą w niemieckim pociągu w pierwszej klasie, dosiada się Niemiec, orientuje się, że to Polacy, wzywa konduktora, żeby ich wyrzucił, bo jak to Polacy mogą jechać w pierwszej klasie - dodał. NaTemat postanowili przyjrzeć się sprawie i poprosili o komentarz dotyczący rzekomego incydentu. Rzecznik Deutsche Bahn jednak odpowiedział, że nie może skomentować bezpośrednio sprawy. "Proszę zrozumieć, że nie komentujemy wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego" - odpisał. Zaznaczono jednak, że "jedna rzecz jest jasna: kulturowa różnorodność, otwartość, tolerancja i szacunek to podstawowe wartości Deutsche Bahn. W Deutsche Bahn nie ma miejsca na rasizm, dyskryminację, mobbing lub molestowanie seksualne – ani wobec naszych klientów, ani wobec naszych pracowników".
Polecany artykuł: