Posiedzenie Sejmu rozpoczęło się od zgłoszenia wniosku formalnego posła Stefana Krajewskiego z PSL, który mówił o trudnej sytuacji na polsko-ukraińskiej granicy. - Nie broniliście polskich rolników, nie bronicie polskich przewoźników – grzmiał z mównicy i zawnioskował o przerwę.
Przeciw zgłosił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk z PiS, który zabrał głos w tej sprawie. Nie spodobało mu się jednak, że dostał za mało czasu na wypowiedź. Nieugięty Szymon Hołownia podkreślał, ze występował jako poseł, a nie minister i wyłączył mu mikrofon.
Następnie, po 20 minutach obrad, Szymon Hołownia zarządził minutę przerwy, na co niektórzy posłowie zareagowali śmiechem. – To wy pokazujecie miliom Polaków, jak wygląda parlamentaryzm, nie ja – stwierdził marszałek Sejmu.
Widać, że na sali plenarnej jest gorąco już od samego początku!
W naszej galerii poniżej zobaczysz, jak mieszka Szymon Hołownia: