Konrad Frysztak

i

Autor: Paweł Dąbrowski/Super Express

O co chodzi?

Afera w Radomiu? Frysztak uderza w Suskiego, a poseł PiS grozi sądem

2025-03-08 17:55

W Radomiu robi się gorąco! Konrad Frysztak z Koalicji Obywatelskiej ogłosił, że składa doniesienie do Prokuratury Krajowej w sprawie Marka Suskiego z Prawa i Sprawiedliwości. Twierdzi, że polityk miał skutecznie blokować pożyczkę dla miejskiej elektrociepłowni „Radpec”. To rzekomo mogło doprowadzić do jej upadku i otworzyć drzwi dla innego inwestora. Jaka jest reakcja oskarżonego posła? Odpowiada jednym słowem: „kłamstwo”.

O co chodzi w tej sprawie?

Sprawa zaczęła nabierać tempa po ujawnieniu przez Radio Zet i Newsweeka fragmentów zeznań Tomasza J., osoby związanej ze środowiskiem PiS. To on miał stwierdzić w sądzie, że Suski blokował dofinansowanie elektrociepłowni, by doprowadzić ją do upadku i umożliwić jej przejęcie przez spółkę powiązaną z politykiem PiS. Konrad Frysztak, były wiceprezydent Radomia, uważa, że sprawa wymaga pilnego zbadania. 

Pilne! Matecki zamknięty na dwa miesiące. Prokuratura chciała więcej

„Kieruję dziś do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Opieram je na art. 231 §1 kodeksu karnego, który dotyczy przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego” – oświadczył.

Poseł KO przypomniał, że modernizacja elektrociepłowni rozpoczęła się już w 2015 roku, a wnioski o pożyczkę składane w NFOŚiGW przez lata „były mielone”, aż w końcu spółka znalazła inne finansowanie. Jego zdaniem Suski mógł wspierać alternatywną koncepcję – inwestycję Enei. 

„Wszystko wskazuje na to, że Marek Suski działał na niekorzyść spółki "Radpec", na niekorzyść - w domyśle - mieszkańców Radomia” – stwierdził.

„Poseł PiS był wówczas gorącym orędownikiem pomysłu, by to właśnie Enea zainwestowała w radomską elektrociepłownię duże pieniądze” – przypomniał Frysztak, dodając, że władze miasta odrzuciły tę opcję.

Suski odpiera zarzuty: „To kłamstwo i manipulacja”

Marek Suski stanowczo zaprzecza, jakoby miał wpływ na decyzje w tej sprawie. W przesłanym mediom oświadczeniu podkreślił:

„Umowę na dofinansowanie +Radpec+ procedowały i podpisały władze NFOŚiGW powołane za czasów rządu Zjednoczonej Prawicy”.

Dodatkowo Suski podważył wiarygodność Tomasza J., którego zeznania stały się punktem wyjścia dla całej sprawy. Wskazał, że świadek ten „jest oskarżony o liczne oszustwa oraz niezgodne z prawem uzyskiwanie korzyści majątkowych”, a jego słowa należy traktować z dużą ostrożnością. Na konferencji prasowej poseł PiS nie przebierał w słowach:

„Przestrzegam wszystkich, którzy będą posługiwać się kłamstwem i będą oczerniać moje dobre imię, że spotkamy się w sądzie” – zapowiedział.

„To nie może być tak, że ci, którzy robili wszystko, żeby Radom był degradowany, dzisiaj winę za swoją nieudolność będą próbowali zrzucić na polityków PiS” – dodał Suski, sugerując, że Frysztak chce odwrócić uwagę od własnych błędów.

Ci przyniesie przyszłość?

Doniesienie do prokuratury to dopiero początek. Jeśli śledczy uznają, że zarzuty mają podstawy, sprawa może przenieść się do sądu i stać się kolejnym politycznym konfliktem na wysokim szczeblu. ZZ drugiej strony, jeśli Suski faktycznie zdecyduje się na pozwy wobec osób oskarżających go o blokowanie finansowania, czeka nas kolejna odsłona batalii o interpretację faktów.

Pytanie, które pozostaje otwarte. Czy to rzeczywiście twarde dowody, czy kolejny polityczny spektakl?

Poniżej galeria zdjęć: Awantura w Sejmie, "Suski ukradł KPO".

Polityka SE Google News
Autor:
Express Biedrzyckiej - Opolska, Kowalski VOD3 07.03.2025
Sonda
Jak oceniasz zarzuty wobec Marka Suskiego?